mm — ok. 70 na godzinę
podgrzybki gąski siatki prawdziwki wszystkiego po trochu aż miło tylko mokro
mm — ok. 100 na godzinę
Osobo-grzybo-godzina zaniżona, bo ilość opieniek jest gigantyczna. Nie doszłam do lasu, bo w chaszczach między sadem a lasem same cudowności opieńkowe. Gadając przez płot z mężem wróciłam po 15 minutach z pełnym koszem. A zdjęcie specjalnie żeby pokazać wielkość młodziutkich, jeszcze zamkniętych owocników. To to ja lubię :) (powtarzam wpis, bo wczorajszy się nie pokazał)
mm — ok. 60 na godzinę
Wypad do lasu w poszukiwaniu opieniek zaliczam do udanych. Od kilku dni jest ich calkiem sporo w lesie. Dodatkową miłą niespodzianką był mały borowki.
mm — ok. 10 na godzinę
Prawdziwki, parę robaczywych, kilka maślaków.
mm — ok. 35 na godzinę
110 podgrzybków przez 3 godziny w lesie sosnowym.
szerzej:
Wygląda na to, że grzyby się kończą. Jest ich coraz mniej, rosną bardzo punktowo, już nie w skupiskach; w jednym miejscu znajduje się jedną, dwie, rzadziej trzy sztuki. Inna sprawa, że grzybiarzy coraz więcej. Może ostatnie deszcze i ciepło coś jeszcze zmienią...
mm — ok. 45 na godzinę
225 podgrzybków i 1 maślak w 5 godzin. Grzyby i male i duże ale część już taka zmeczona chlodem, zimnym deszczem ostatnich dni. Te ladniejsze znalazlem w mniejszym lesie mieszanym.
mm — ok. 20 na godzinę
Las iglasty i mieszany - miliardy miliardów opieńki miodowej, podgrzybki, maślaki, gąski ziemiste, 1 borowik szlachetny.
szerzej:
Witajcie. Nie ma jak to zrobić sobie tygodniowe Święto 1 listopadówe i trafić na coroczny festiwal opieńki miodowej trafiony w punkt. Miliardy miliardów niczym bezmiar gwiazd we wszechświecie lub bezmiar oceanów młodziutkiej opieńki miodowej. Przy okazji złowione około 50 podgrzybków, 30 maślaków, kilkanaście gąsek ziemistych i jako wisienka na torcie ON - dostojny, otoczony armią opieniek niczym król - borowik szlachetny. Pozdrawiam.
mm — ok. 250 na godzinę
las iglasty i mieszany, mokro, 2 godziny chodzenia około 400 podgrzybków, 50 maślaków i 50 prawdziwków
mm — ok. 12 na godzinę
Maślaki...
mm — ok. 50 na godzinę
Las sosnowy z domieszką liściastego, podgrzybki, ponad połowa to młode sztuki, kilka kań
mm — ok. 130 na godzinę
Opieńkowe żniwa w pełni. Do tego trochę podgrzybków i maślaków. W lesie mimo wczesniejszych opadów miejscami dość sucho.
mm — ok. 38 na godzinę
40 gąsek zielonych, 64 gąski szare, 22 lodgrzybki, 2 zajączki, 6 maślaków, 2 kurki, 3 koźlarki szare, 2 czerwone, 9 kani. Las iglasty, mieszany.
szerzej:
Dzisiaj napotkalem stadko zielonych krolewien najwiecej po rowach z osina. Oprocz wymienionych zebranych grzybów były też mnóstwo malych opieniek, golabki, olszowki, a i król prawdziwek duży mlody ale niestety robaczywy.
mm — ok. 60 na godzinę
Wysoki las iglasty. podgrzybki starsze i młode, kilka gąsek (2 siwe, 3 żółte).
szerzej:
Popoludniowy szybki wypad, 2 godz w lesie, 2 godz w korku powrotnym do Wwy.
Niestety szybko zapada zamrok i po 16 trzeba było uciekać z lasu.
mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki
mm — ok. 30 na godzinę
W sosenkach maślaki, las sosnowy starszy - trochę malutkich, świeżutkich podgrzybków. Tak sobie, mam nadzieję na parę nocy bez mrozu, jest szansa na podgrzybusie i maślaczki, bo z opieńkami już mam "na pieńku", za dużo.....
mm — ok. 50 na godzinę
W 90 procentach podgrzybki, trochę maślaków innych grzybów brak. Las sosnowy z mchem. Ogólnie nieźle ale większość grzybów przesuszona i naruszona przez ślimaki.
mm — ok. 7 na godzinę
7 podgrzybków; 1 h w lesie sosnowym.
szerzej:
Skończyły się. Godzinny, kontrolny spacer skoro świt i tylko 7 szt. Grzybnia się wyprztykała, mimo sprzyjających, jak się wydaje, warunków pogodowych...
mm — ok. 35 na godzinę
42 podgrzybki, 17 gąsek niekształtnych, 2 gąski żółte. 1h45m w lesie sosnowym.
szerzej:
Tutaj również koniec podgrzybków. Młodych brak, zbiera się kapciuchy przeoczone przez grzybiarzy. Za to pojawiły się gąski, ale do wysypu daleko.
mm — ok. 50 na godzinę
Maślaki, prawdziwki.
mm — ok. 150 na godzinę
same podgrzybki, las sosnowy, cudowne zakończenie sezonu i to w listopadzie
mm — ok. 100 na godzinę
w lesie stada podgrzybków :) rosną całymi grupami, ładne i zdrowe. poza tym kilka gąsek niekształtnych i zielonek, trochę maślaków. idealny zbiór :)
mm — ok. 60 na godzinę
Same podgrzybki, las sosnowy z krzakami jagód, młody las świerkowy-tam najwięcej grzybów
mm — ok. 120 na godzinę
Las sosnowy, podgrzybki w różnym wieku, większość zdrowa.
szerzej:
Opieniek nie zbierałem i nie wliczam do statystyk, ale było ich w tysiącach. Niecałe 2 h w lesie.
mm — ok. 25 na godzinę
Różne laski i krzaczory, podgrzybki i opieńki, maślaki się skończyły.
szerzej:
Godzinka jazdy rowerem po lesie, przed wyjściem na groby. Miejscowo podgrzybki, w laskach iglastych i w wrzosach spore ilości opieńki miodowej. Warto połazić po lesie, dziś znów wyskoczę, trzeba korzystać z okazji. Pozdrawiam :)
mm — ok. 30 na godzinę
Głównie podgrzybki, kilka sitarzy, dwa koźlaki ogólnie grzybki małe ale przyjemnie się zbiera.
mm — ok. 40 na godzinę
Grzybów dużo, głównie podgrzybki. Na 2 osoby na 5 h chodzenia 8 kg grzybów.
mm — ok. 15 na godzinę
podgrzybki i opieńki, Las sosnowy, czasami dębowy
W lesie sucho i grzyby raczej takie których ktoś nie zauważył. Juz raczej po sezonie ale milo bylo pospacerowac w piękną pogodę :)
mm — ok. 72 na godzinę
Zielonki niekształtne 141, Zielonki gąski 13, maślak zwyczajny 25, podgrzybek brunatny 102, opieńki miodowe 109, koźlarz babka 1, prawdziwek 1.
Zrobiłem sporo kilometrów.
mm — ok. 100 na godzinę
Las podgrzybkowy, stare świerki z grubą warstwa mchu.
szerzej:
Grzybów dużo - było, bo już raczej wyzbierane, ale jak się trafi na dobre miejsce, to na godzinę zbierałem ok. 2 kilo podgrzybków. Grzyby ładne, zdrowe, 4-5 dniowe (średnica kapelusza do 6 cm). 1/11 od 13.30 do 15.30 zebrałem 4 kilo, 2/11 od 9.30 do 12.00 6 kilo. W lesie spotkałem 3 grzybiarzy i każdy miał takie zbiory jak ja. Innych grzybów mało, tylko maślaki (mało) i opieńki (sporo), borowików brak.
mm — ok. 60 na godzinę
2 listopada a pogoda jak 2 września. W lesie piękne. W niecałe 3 godziny kosz 7.5 kg zdrowych podgrzybków. Jeśli pogoda będzie nadal taka jak obecnie, można liczyć na kolejne udane grzybobrania.
mm — ok. 15 na godzinę
Kosz młodych opieniek i kań, kilka starych podgrzybków.
szerzej:
Szybki wypad przed pracą w celu sprawdzenia jak stoją podgrzybkowe sprawy na północ od Warszawy i w poszukiwaniu boletusa novembrusa. Pierwsza godzina i szybkie zbadanie trzech rewirów sosnowych z efektem jedynie kilku starych podgrzybków. Kolejne 1,5 h to przejście przez las dębowo-grabowy, mieszany z przewagą dębu, mieszany z przewagą sosny i grabowy. Obecności prawdziwków nie stwierdzono, rośnie ogrom opieńki i mnóstwo kań, którymi, niejako przy okazji, zapełniłem kosz, wybierając co młodsze egzemplarze.
opieńki rosną niemalże wszędzie w ilości nie do zebrania, można kosić bez końca i wywozić taczkami, choć część grzybów już trochę przerośnięta. Kanie prawie zawsze w polu widzenia, można chodzić od grzyba do grzyba. Rurkowców, niestety, brak.
Za to ludzi chyba jeszcze tyle w lesie nie widziałem - długi weekend, piękna pogoda, internety donoszące o wysypie grzybów, więc chyba kto żyw, jechał dziś do lasu. Obawiam się jednak, że ktoś, komu nie wystarczyły opieńki lub spacer w pięknych okolicznościach przyrody, nie opuszczał lasu zadowolony...
Orientacyjną liczbę kań i kępek opieńki dzielę przez 10, bo, parafrazując klasyka, zbierałem, ale się nie cieszyłem.;-) Ponadto podana liczba, w moim przekonaniu lepiej oddaje, jakość grzybobrania.
mm — ok. 42 na godzinę
45 gąsek zielonych, 20 podgrzybków malych mlodych, 1 maślak. Oprócz grzybow zebranych przezemnie były też opienki.
szerzej:
Dziś tylko 1,5 godziny na grzybach. Wysiadlem tam na chwile aby sprawdzić miejscowki moje na gąski jadac do Leoncina. Miesiac temu nie było znajdywalem pojedyncze podgrzybki a teraz lepiej. A przy okazji tego miejsca to przez dwa ostatnie lata zbieralem tam grzyby takie jak te borowiki amerykanskie żółte pod spodem kapelusza a wierzch wpadajacy delikatnie w czerwien.
mm — ok. 20 na godzinę
Uroczyście oświadczam, iż dołączam do elitarnego klubu szczęśliwych znalazców listopadówego borowika szlachetnego. Ponadto około 50 podgrzybków, kilkanaście maślaków i bezmiar opieńki (opieńka w przewadze już z rozwiniętymi kapeluszami, aczkolwiek trafiają się jeszcze te najładniejsze okrągłe główki. Pozdrawiam.
mm — ok. 100 na godzinę
Las mieszany, same podgrzybki ok 260 sztuk.
mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy: Głownie pogdrzybki, w większości młodziutke 2-3 cm średnicy kapelusza. Ogromne ilości opieki, której nie liczę do grzybobrania. Ostatnie kanie. Gąski zielone i maślaki, po kilkadziesiąt sztuk, te zebrane w młodniakach sosnowych. W dwie osoby dwa i pół koszyka grzybów.
szerzej:
Znajomi donoszą, że w okolicach Sochaczewa: Iłów, Młodzieszyn, Bolimów, Kampinos mamy wysyp pogrzybków, opieńki. Ludzi w lasach tlumy. I te tłumy porażają swoją kulturą osobistą. Ptaków nie słychać, zająca nie uświadczysz. Za to mamy słuchanie muzyki z telefonu na pół lasu, darcie ryja (przepraszam ale nie moge znaleźć innego określenia) góry śmieci- najwięcej opakowań po alkoholu. Relaksu w lesie w takich okolicznościach trudno szukać.
mm — ok. 3 na godzinę
Las liściasty brzoza, olcha, klon, dąb. Dywan z liści. Mokro. Kozaki w stanie agonalnym, duże i jak gąbka. Kilka nadgniłych maślaków. Po godzinie zmiana miejsca o 2 km i trochę nawiedzonych dużych podgrzybków. Koniec blisko.
mm — ok. 70 na godzinę
Las sosnowo-brzozowy, trochę dębu. Poszycie z borowiny i jagodziny. Sporo liści. podgrzybki w grupach po 2-4 I czasem do 20. Pogryzione przez ślimaka. Wielkość kapeluszy 10-12 cm. Trochę młodych ale o dziwo suchych
Grupy opieniek ale albo robaczywe albo po wysypisku zawodników.
szerzej:
Fajny las. Miejscami tam gdzie dużo liści grzyby gniją. W miejscach że ściółką z igliwia suche podgrzybki.
mm — ok. 180 na godzinę
podgrzybki
Długo długo nic ale są miejsca gdzie można kosić
mm — ok. 20 na godzinę
Monokultura sosnowa, przy leśnych drogach las mieszany z brzozą, dębem i jałowcami
szerzej:
Witam Zakręconych. W mojej ocenie to koniec.... podgrzybków. Znalazłam pół wiaderka. Tego zielonego. Ale to niedobitki poobgryzane przez myszy i ślimaki. Młodych w zasadzie brak. Zaczynają królować blaszkowce. Opieniek zatrzęsienie ( do statystyki policzone 1:10) sporo gąsek niekształtnych i czubajek gwiaździstych. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma ☺ test nowej peleryny wypadł pozytywnie: wróciłam sucha mimo upierdliwego deszczu. Pozdrawiam
mm — ok. 65 na godzinę
las liściasty bliziutko domostw niedaleko Czarnej Strugi, godzina spaceru, koło piętnastu czubajek, koło dwustu pięćdziesięciu opieniek miodowych dużych i małych
szerzej:
Trzeba z kosą chodzić, bo nożykiem ciężko ciąć. Gdybyśmy byli bez dzieci, pewnie wyszłoby jeszcze więcej.
mm — ok. 0 na godzinę
W cztery osoby w godzinę nikt nie znalazł ani grzybka. Kompletne bezgrzybie.
mm — ok. 80 na godzinę
młode, zdrowe podgrzybki, kanie (dużo, ale nieduże), kilka podgrzybków złotawych, opieńki (sporo, niewliczone w znalezioną ilość)
szerzej:
Jak z opisu w Soczewce, długo nic, a potem koszenie po kilkadziesiąt sztuk, podejrzewam, że pod liśćmi siedziało drugie tyle. Najwięcej grzybów jest w widnych miejscach, na polanach, brzegach lasu i traktach. Jeśli nie będzie zimnych nocy, to za parę dni będzie pięknie.
mm — ok. 10 na godzinę
Niestety na tych terenach grzyby się skończyły, choć wszystkie parametry wskazywałyby na wysyp. W lasach pełno zasuszonych podgrzybków objedzonych i nie nadających się nawet do suszenia. W okolicy Wilgi znalazłam kilka nowych i zdrowych grzybów co mogłoby wieszczyć, że to jeszcze nie koniec.
mm — ok. 20 na godzinę
15 Pogdrzybków i 4 sitaki
szerzej:
Młode grzyby, często jednak objedzone przez ślimaki.
W jednym miejscy znalazłem z 20 podgrzybków jednak zaatakowanych już przez pleśń.
mm — ok. 60 na godzinę
podgrzybki. Młode i bardzo młode. Opieniek nie licząc bo tych pełno wszędzie.
mm — ok. 25 na godzinę
wiaderko opieniek wiadro podgrzybków i koszyk prawdziwków oraz parę kani w dwie osoby około 5 godzin spaceru
szerzej:
las liściasty i mieszany opieniek mnóstwo do wyboru młode stare, podgrzybków masa młode i troszkę już starsze no i najważniejsze prawdziwki duże i nie robaczywe a na koniec jeden piękny kozak czerwony czyli jednym słowem wypad na grzybki udany
mm — ok. 40 na godzinę
Jedna Kozia Broda. Pozostałe to podgrzybki.
mm — ok. 120 na godzinę
Rosą placami. podgrzybki i dużo opieńków
szerzej:
Ogólnie średnia ilość grzybów. Znalazłem sporo opienkow i większość małych. podgrzybki rosną głównie placami. W jednym znalazłem ich około 80 szt. Przez 3 godziny udało się znaleźć wiadro około 20 l. Taki sam wynik miał kolega. podgrzybki głównie małe, 90% zdrowych.
mm — ok. 20 na godzinę
Połowa grzybów zgniła. Dużo zmęczonych przez ślimaka. Sporo ogonków ale nie z dziś (stare). Tu już jest koniec 😣. Dwie skrzynki nazbierane 3 osoby 6 godzin. podgrzybki 95% kilka gąsek swoich i trochę opieńki (Nie wliczam do statystyki). W lesie mokro ale nowych grzybów brak.
mm — ok. 50 na godzinę
opieńki i podgrzybki, trzeba się trochę nachodzić
siła w nogach, trzeba się nabiegać;)
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki we wszystkich rozmiarach, głównie w jagodzinach. Nabierać można, ale trzeba się nachodzić. I jeden piękny okaz siedzunia (tego zostawiliśmy w spokoju) 😀
mm — ok. 80 na godzinę
Wysyp podgrzybków, 5 dorodnych prawdziwków, 2 kozaki i sporo dużych maślaków
Gdyby nie podgrzybki to musielibyśmy zadowolić się dużymi maślakami. Małych brak. prawdziwków niestety w tym roku dużo nie nazbieraliśmy ale parę słoików cieszy oko zaś za jakiś czas cieszyć będzie podniebienia. Moim zdaniem grzyby się już kończą. Szkoda!