mm — ok. 120 na godzinę
Wreszcie wysyp!!! Las mieszany, sama młodzież. Piękne małe podgrzybki. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.

mm — ok. 35 na godzinę
Las sosnowy duży. W lesie mokro, kałuże bardzo duże ale dzień był chłodny. Ludzi sporo. podgrzybki pojedyńcze zdrowe. Maślaki pojedyńcze zdrowe. Sitarki całe stada większość robaczywa. Gąski zielonki i niekształtne po kilka zdrowe. Sporo rośnie muchomorów, olszówek, gołąbków, maślanka wiązkowa i inne drobne niejadalne. Dziś ma być ciepła noc i mgła. W chwili pisania raportu na dworze jest 10 stopni ciepła i mgła.

mm — ok. 150 na godzinę
Zebrane przez 3 godz. w dwie osoby 2 kosze i dwie reklamówki. Las mieszany sosny, dęby i inne. W lessie można spotkać same opieńki.

szerzej:
W lesie spotkaliśmy jednego grzybiarza-cisza spokój. Jest dużo już starszych opieńków, które zostawialiśmy bo można było znależ młode i białe pod spodem -po prostu apetyczne. Innych grzybów w tym lesie nie spotkaliśmy.

mm — ok. 40 na godzinę
Las duży mieszany. W lesie mokro, ciepło i ludzi sporo. Prawdziwki pojedyńcze zdrowe. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Zajączki po kilka sporo zdrowych. Koźlarki pojedyńcze zdrowe. Maślaki po kilka sporo zdrowych. Sitarki po kilka same robaczywe. Gąski niekształtne po kilka zdrowe. Sporo rośnie muchomorów, gołąbków, olszówek, purchawek i inne drobne niejadalne. Ciepłe dni i noce mają utrzymać się do końca tygodnia tak więc grzyby jeszcze będą rosły.

mm — ok. 50 na godzinę
Same pielgrzybki Same podgrzybki innych grzybów brak. Las wysoki, mokry i ciepły.

mm — ok. 200 na godzinę
wysyp opieniek, trzeba się wpatrywać, bo pełno liści. Kilka podgrzybków, ale już zasuszonych, ale zdrowych - pewnie 5 dni temu wyrosły, kilka kani - wszystko przeważnie zdrowe

szerzej:
jeśli będzie ciepło, to będą rosły opieńki, bo w inne nie wierzę

mm — ok. 5 na godzinę
Praktycznie tylko opieńki których do statystyki nie wliczam. Kilka podgrzybków i maślaków nieźle objedzonych przez ślimaki.

szerzej:
Ludzi zero ale ciepło i budzą się pająki i komary. Fajne spacerowanie po drzemiącym lesie.

mm — ok. 70 na godzinę
Dziś slabiej Same podgrzybki, dwie kanie jeden maślak, kilka zieleniatek😕 Chętnie wybrał bym się na opienki! Ale nie wiem gdzie ich szukac😠 pozdrowienia dla lWszystkoch.

mm — ok. 40 na godzinę
Las sosnowy duży. W lesie mokro, ciepło i ludzi sporo. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Maślaki pojedyńcze zdrowe. Sitarki całe stada robaczywe. Gąski zielonki i niekształtne po kilka sporo zdrowych. Sporo rośnie muchomorów, olszówek, gołąbków, krowiaków i inne drobne niejadalne. Ciepła aura trwa i oby jak najdłużej to grzyby będą jeszcze rosły.

mm — ok. 60 na godzinę
Las sosnowy duży. W lesie wilgotno, ciepło i ludzi mimo dzisiejszego święta bardzo dużo. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Maślaki pojedyńcze zdrowe. Sitarki po kilka same robaczywe. Gąski zielonki i niekształtne pojedyńcze sporo zdrowych. Sporo rośnie muchomorów, gołąbków, olszówek, purchawek i inne drobne niejadalne. Oby taka pogoda utrzymała się jak najdłużej a lasy będą dalej obdarzały nas grzybami. Pozdrawiam całą grzybową brać i życzę obfitych zbiorów.

mm — ok. 35 na godzinę
Wyraźna zmiana w stosunku do tego, co było tydzień temu. Ludzi więcej. Grzybów mniej; mniej młodych; więcej wyrośniętych / podsuszonych / podjedzonych przez ślimaki. Same podgrzybki brunatne + 2 czubajki gwiaździste. W tym lesie nadal praktycznie nie ma muchomorów czerwonych, które podobno jesień zwiastują. I teraz nie wiem: jesień już była, czy dopiero będzie...? Na zdjęciu ok. 140 sztuk z dzisiejszej wyprawy.

mm — ok. 40 na godzinę
Lasy sosnowy i mieszany. podgrzybki brunatne i opieńki miodowe. Te ostatnie w ilościach nieprzebranych. Ludzi - też sporo.

mm — ok. 120 na godzinę
Same podgrzybki. Innych grzybow zero (poza opienka, ktorej nie zbieralem). Las sosnowy z gestym krzaczastym podszytem. podgrzybków bylo mnostwo - nie szukalem tylko zbieralem. Ale to moze kwestia trudnego terenu - nikomu nie chcialo sie tam chodzic... Ludzie sa wygodni.

mm — ok. 50 na godzinę
Dużo młodej opieńki, za kilka dni będzie powtórka. Do tego kilkanaście podgrzybków, kilka koźlarków. Las przeważnie sosnowy A opieńki na wykarczowanym

mm — ok. 60 na godzinę
Małe i srednie podgrzybeczki. Kilka zielonych i siwych gąsek.

mm — ok. 30 na godzinę
Las sosna. W lesie wysokim praktycznie bezgrzybie. Tam gdzie trawa, mech i podłoże utrzymujące wilgoć coś tam jest. A to coś to podgrzybek już w wieku mocno dojrzałym pomimo średniej wielkości. Nieciekawie.

mm — ok. 30 na godzinę
Las duży mieszany. W lesie wilgotno, ciepło i ludzi sporo. podgrzybki pojedyńcze sporo zdrowych ale dużo ponadgryzanych przez nornice. Zajączki pojedyńcze zdrowe. Maślaki pojedyńcze zdrowe. Koźlarki pojedyńcze zdrowe. Krawce pojedyńcze zdrowe. Gąski niekształtne pojedyńcze zdrowe. Szmaciak gałęzisty młode zostały w lesie. Sporo rośnie muchomorów, olszówek, gołąbków, maślanka wiązkowa, krowiaki, cukrówki i inne drobne niejadalne. W tym lesie wysyp zbliża się do końca.

mm — ok. 10 na godzinę
podgrzybki piękne i suche, pociechy, 3 zdrowe prawdziwki, kilka zajączkow Pogoda cudny w lesie cicho. Nawet syrenki nie boją się

mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy i bukowy same podgrzybki. duzo opienek nie zbieralem

mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy duży. Mimo ciągłych opadów deszczu w lesie ludzi bardzo dużo. podgrzybki pojedyńcze sporo zdrowych. Maślaki pojedyńcze zdrowe. Gąski zielonki i niekształtne po kilka sporo zdrowych. W lesie widać już czynnik wyzbierania. Dziś na noc nadawają 8 stopniu ciepła i gęste mgły tak więc zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień. Sporo rośnie muchomorów, gołąbków, olszówek, krowiaki, maślanka wiązkowa i inne drobne niejadalne.

mm — ok. 80 na godzinę
Ogólnie 3 godzinny wypad z dzieckiem zakończył się znakomitym grzybobraniem, w którym nie zabrakło trofeów. W ten deszczowy dzień 20 litrów grzybów, w tym większość podgrzybków. Mieliśmy też jednak szczęście, gdyż znaleźliśmy drogę, na której rosły gąski niekształtne w ilości około 60 z czego duża część wielkości małego talerzyka (niestety sporo robaczywych). Co ciekawe pierwszy raz w moim lesie znalazłem już sławne borowiki amerykańskie w ilości 6 sztuk. Wypad można uznać za udany:-) Takich "gąsek" to ja jeszcze nie widziałem:D

mm — ok. 15 na godzinę
U nas już koniec chyba... podgrzybki pojedyncze, stojaki, zajączki, jeden czerwony i kilka gąsek zielonych... mi szkoda bo mogłabym w lesie godzinami siedzieć, no może jeszcze w tygodniu pocieknę, pozdrawiam grzybiarską brać :)

mm — ok. 45 na godzinę
Las mieszany z przewagą sosny. W lesie mokro, ale grzybki podstarzałe. Przewaga podgrzybka, w mniejszych ilościach sitarze, gąski i kurki. Dużo opieniek, których nie liczyłem do średniej godzinowej.

mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybek, jestem zadowolony. Ok 9 kg po segregacji

szerzej:
W lesie mokro i ciepło. Sporo ludzi. Grzybki praktycznie wszedzie. Jak się trafiło to po ok. 5/10 szt. w małych odległościach od siebie. Las mieszany. Przede wszystkim las wysoki. Zazwyczaj grzybki rosły w mchu. Grzybki młode i zdrowe. Jeszcze opieńki

mm — ok. 8 na godzinę
Las sosnowy, mokro ale za to zimno. 1/3 zebranych grzybów bardzo zjedzona przez ślimaki lub robaki. generalnie słabo.

mm — ok. 10 na godzinę
Las mieszany, zbierających dużo. Same podgrzybki różnej wielkości wszystkie zdrowe.

mm — ok. 30 na godzinę
Las sosnowy duży. W lesie mokro, dosyć ciepło i ludzi bardzo dużo wręcz więcej niż grzybów. podgrzybki pojedyńcze sporo zdrowych. Maślaki po kilka sporo zdrowych. Sitarki po kilka sporo robaczywych. Gąski zielonki i niekształtne po kilka sporo zdrowych. Kanie pojedyńcze zdrowe. Po lesie chodzi człowiek koło człowieka ale na polu przy lesie ludzi brak a grzyby pięknie rosną. Sporo rośnie muchomorów, olszówek, gołąbków, krowiaki i inne drobne niejadalne. Ciepło ma trwać do 15 listopada tak więc zobaczymy za tydzień co w lesie słychać. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.

mm — ok. 30 na godzinę
Trzy godziny zbierania w dwie osoby w różnych miejscach. 150 podgrzybków - wszystkie zdrowe ale też wszystkie ponadgryzane przez ślimaki i nornice, kilka koźlarów, maślaków (niektóre robaczywe), prawdziwków, 30 gąsek niekształtnych i średniej wielkości wiaderko listopadówek (nie liczyłam :)) Tak więc wypad na grzyby udany, choć pewnie jeden z ostatnich.