Po jakichś 2 godzinach i 15 minutach zbierania zapełniły się wszystkie wiaderka i torby które zabrałem. Wynik był następujący (w statystyce tylko to co trafiło do wiaderka): -
podgrzybek brunatny - 238.
-
Borowik Szlachetny - 33. Jakieś 3... 4 razy zostało w lesie bo były robaczywe.
-
Maślaki pstre - 27.
-
Koźlarze babka - 5.
-
Pieprznik (
Kurka) - 6. Ale za to wyrośnięte i zdrowe jak niejeden średni
podgrzybek.
-
Piaskowiec modrzak - 5. Po przecięciu bardzo ładnie "krwawiły" na niebiesko.
Grzybów jest tyle, że nie ma sensu zbierać nadgryzionych i kapciowatych! To co zostało zabrane wszystko zdrowe. W domu nie stwierdzono "prawie" żadnych robali. Tylko 2
podgrzybki miały lekko robaczywe kapelusze.