mm — ok. 150 na godzinę
Poligon toruński dwa wiaderka 10 litrowe kurki, jedno wiaderko pięcio litrowe mieszanki
mm — ok. 50 na godzinę
Zaczyna się sezon na czarne i prawe. 4 godziny w lesie ok 20 prawych zdrowych małe i średnie i wiaderko podgrzybków do zaprawy kilka sztuk do suszenia. W czwartek uderzam znowu. Las sosnowy duży i młodnik jodłowy.
mm — ok. 50 na godzinę
Sosnowy 20 letnia samosiejka. 30% prawdziwki 70% maślaki
mm — ok. 10 na godzinę
podgrzybków na godzine około 10 sztuk. Jeszcze słabiutko jeżeli chodzi o czarne łebki. Kurek nadal sporo w lasach.
mm — ok. 40 na godzinę
Poligon toruński 10 litrowe wiaderko podgrzybki i prawdziwki do marnowania o kurce już nie wspominam
mm — ok. 150 na godzinę
3/4 koszyka czarnych. Okolice stacji towarowej na Zazamczu.
mm — ok. 145 na godzinę
To był rekord!!! Grzybobranie rozpoczęło o 18:45 a zakończyło 0 20:00 (bo było już ciemno). Plan polegał na odwiedzeniu miejscówki na koźlarze. Obejście miejscówki zajęło około 15 minut. Co nieco udało się znaleźć. Wtedy stwierdziłem, że jeszcze jasno i można sprawdzić nowe tereny. Przejazd w nowe miejsce od około 19:00 do 19:15.
No i się zaczęło... Takie rzeczy to ja widziałem tylko na YouTube. Wysyp podgrzybka brunatnego. Dosłownie co 1 m... 1,5 m podgrzybek. Same dorodne okazy. Takie nadające się do zabrania miały kapelusze 10 cm... 25 cm. Bywały i większe, ale niektóre kapciowate a inne zapleśniałe. Po przejściu jakichś 15 m od drogi zapełniło się wiadro. Na szczęście miałem 2 worki foliowe, które też się napełniły. Zbieranie podgrzybka trwało raptem 45 minut bo później zrobiło się ciemno.
Wynik następujący:
- 13 koźlarzy brzozowych (w tym 1 ogromny, kapelusz o średnicy około 20 cm, reszta w normie).
- 115 podgrzybków brunatnych (100% zdrowych).
- 7 podgrzybków brunatnych w domu odrzuconych (robaczywe).
- 2 prawdziwki.
- 4 wielkie kurki.
- 4 grzyby nieznanego mi gatunku. Zabrane w ramach dokształcania się.
W statystyce oczywiście wyłącznie to co zostało zabrane z lasu.
Ktoś wie co to za grzyb?
Cechy charakterystyczne:
- Znalezione na piasku, na "gołej" ziemi na skarpie. Rosły blisko siebie, ale oddzielnie.
- Kapelusz jasnobrązowy, suchy, zamszowaty, wyraźnie widoczne nieregularności.
- Średnica kapelusza około 10 cm... 12 cm w zależności od egzemplarza.
- Pod kapeluszem biała "gąbka". Po ściśnięciu robi się natychmiast jasnobrązowa.
- Trzon krótki, wyraźna podstawa ze zgrubieniami mniej więcej tworzącymi kulę. Na trzonie żółtawa bardzo twarda zdrewniała skorupa.
- Miąższ biały w trzonie i kapeluszu. Podobny kolorem i konsystencją do prawdziwka.
- Po przecięciu trzon i kapelusz pełen. Żadnych pęknięć, otworów, itp.
- I na koniec najważniejsze. Bardzo intensywny i nieprzyjemny zapach. Mi kojarzy się najbardziej z gnijącymi ziemniakami. Tu nie przesadzam. Ten grzyb po prostu cuchnie jak wiadro przegniłych ziemniaków!!!
mm — ok. 20 na godzinę
Najwięcej grzybów przy ścieżkach leśnych natomiast w głębi lasu mniej. Borowiki, podgrzybki brunatne (czarne łepki), koźlarze, maślaki i parę kurek. Kilka miejscówek (las sosnowy/mieszany). Nie ma jeszcze wysypu ale można nazbierać pełny koszyk/wiaderko.
mm — ok. 60 na godzinę
Wysyp prawusa 3 godziny w lesie. Wiaderko zapełnione byłem w lekkim szoku. Takiego grzybobrania jeszcze nie miałem. Prawie wszystko zdrowe kilka sztuk zostało w lesie. Młodnik jodłowy miejsce odnalezione w tym roku. Jutro uderzam znowu.
mm — ok. 30 na godzinę
Dużo młodych podgrzybków, koźlaków i całe stadko pięknych atramentowych grzybków piaskowców:-) Wszystko poszło na susz. Pozdrawiam grzybiarzy!
mm — ok. 120 na godzinę
duzy wysyp borowika co 40 dobry bez robaków
mm — ok. 40 na godzinę
Dzisiaj troszkę gorzej w lesie sucho musi znowu popadać. Czarne łebki i kilka prawych.
mm — ok. 40 na godzinę
trzy osoby przez dwie godziny zebrały 252 sztuki czarnych łepków, grzyby zdrowe, w lesie sucho.
mm — ok. 100 na godzinę
Mokro. Grzybow wielkie ilosci. podgrzybki maślaki borowiki zajączki. Co kto lubi.
mm — ok. 100 na godzinę
Mnóstwo podgrzybków, kilka prawdziwków i kozaczkow 😊
mm — ok. 80 na godzinę
podgrzybki brunatne, zajączki, koźlarze białe, babki, czerwone, prawdziwki (niestety 100% robaczywe, maślaki. Można przebierać grzyby nadające się do koszyka na ocet :)
Wysyp...
mm — ok. 250 na godzinę
Bardzo dużo grzybów w okolicznych lasach Rypina. Byłam w 3 miejscach oddałonych od siebie o 2 km i kilka koszyków zostało zebranych.
mm — ok. 80 na godzinę
podgrzybki różnej wielkości rosną sobie gromadkami 😉
mm — ok. 200 na godzinę
Wysyp Pełno małych podgrzybków
2 godz 2 wiaderka
mm — ok. 120 na godzinę
Sporo młodych grzybów, głownie podgrzybki, pare maślaków. Las mieszany.
mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki, zajączki, prawdziwki
mm — ok. 150 na godzinę
Wysyp podgrzybków. Sporo robaczywych. Trafiają się koźlaki, zajączki, prawdziwki.
mm — ok. 50 na godzinę
podgrzybki i jedno duże gniazdo kurek
mm — ok. 80 na godzinę
Dużo podgrzybków średniej wielkości i dużych, wychodzą też malutkie. Po jednym prawdziwku, kożlarzu, maślaku i kani. Las mieszany - ciepło i mokro. Wiaderko 12 litrowe zebrałam w godzinę.
mm — ok. 100 na godzinę
Lasy sosnowe i mieszane na Południu, wzdłuż linii kolejowej. W lesie dość mokro, stada chętnych, każdy z pełnym koszem albo i dwoma. Żeby nic nie znaleźć, trzeba by leżeć i patrzeć w niebo, bo grzyby wychodzą również na środek drogi. Grzybny raj :)
mm — ok. 140 na godzinę
Po jakichś 2 godzinach i 15 minutach zbierania zapełniły się wszystkie wiaderka i torby które zabrałem. Wynik był następujący (w statystyce tylko to co trafiło do wiaderka): - podgrzybek brunatny - 238.
- Borowik Szlachetny - 33. Jakieś 3... 4 razy zostało w lesie bo były robaczywe.
- Maślaki pstre - 27.
- Koźlarze babka - 5.
- Pieprznik (Kurka) - 6. Ale za to wyrośnięte i zdrowe jak niejeden średni podgrzybek.
- Piaskowiec modrzak - 5. Po przecięciu bardzo ładnie "krwawiły" na niebiesko.
Grzybów jest tyle, że nie ma sensu zbierać nadgryzionych i kapciowatych! To co zostało zabrane wszystko zdrowe. W domu nie stwierdzono "prawie" żadnych robali. Tylko 2 podgrzybki miały lekko robaczywe kapelusze.
mm — ok. 70 na godzinę
Las w większości iglasty, masa małych podgrzybków, trafiają się też kurki, koźlarze, prawdziwki oraz zajączki. Pogoda sprzyja, więc rosną na potęgę. W lesie bardzo dużo ludzi, każdy wychodzi ze sporą ilością grzybów. Pozdrawiam wszystkich grzybomaniaków!
mm — ok. 200 na godzinę
Sobotni wypad do lasu w moich okolicach mógł usatysfakcjonować chyba każdego grzybiarza. Rzadko się zdarza aby można było wybierać w grzybach, a tym razem tak było (i to nie tylko w gatunkach, a po prostu w wielkości). Ludzi jak w Biedronce, a mimo to każdy wracał z pełnym wiadrem. Wysyp z każdego gatunku. W 2 osoby nie mam pojęcia ile zebraliśmy łącznie. Policzyłem tylko prawdziwki - 78 sztuk. Byłoby więcej, ale te najmłodsze zostawialiśmy - niech zdążą urosnąć. Wpisuję 200 / 1 h, bo większej ilości grzybów w lesie chyba nigdy nie doświadczyłem. I nawet nie wiem czy w lasach do których jeżdżę byłoby to możliwe.
mm — ok. 150 na godzinę
Czarne łepki. 2,5 h - 3 os. 5 standardowych koszy :)
99% zdrowe.
mm — ok. 200 na godzinę
Okkolice Włocławka, park krajobrazowy w pobliżu Wisły. Od groma podgrzybków i maślaków. Własnie wróciłem z grzybobrania. Dużo grzybiarzy w lasach ale każdy z pełnym koszykiem.
mm — ok. 150 na godzinę
Mnóstwo podgrzybków, dosłownie jeden na drugim. Las pełen ludzi, wszyscy pełne kosze.
mm — ok. 70 na godzinę
Ten sam las co wczoraj. Dzisiaj zasoby już przetrzebione przez stada zbierających, nadal jednak nikt nie wychodzi z lasu z pustymi rękami. Najwięcej czarnych łebków, trochę zajączków i złotych podgrzybków. Co zaskakujące, mimo sporej wilgoci dużo grzybów jest robaczywych. Trafiła mi się też ciekawostka - grzybobranie w (lisiej?) norze :)
mm — ok. 84 na godzinę
Dzisiejsza wyprawa już nieco skromniejsza. Widać ślady poprzedników i miejsca po wyciętych grzybach. Po 2,5 godziny zbierania zapełniły się 2 wiadra i trzeba było wracać. Wynik następujący:
- podgrzybek brunatny - 207.
- Borowik szlachetny - 4.
Grzybów jest nadal tyle że można wybierać tylko najlepsze sztuki.
Niestety "robale" też nie próżnują. Z tego co trafiło do wiaderka jakieś 5% w domu musiało trafić do śmieci ze względu na zarobaczywienie.
mm — ok. 40 na godzinę
Początkowo w starszym lesie iglastym więcej zbierających niż grzybów. Samochodów w lesie prawie jak na parkingu przed supermarketem. W drugim miejscu (młodsze drzewa i dalej od dróg) bogactwo podgrzybków - głównie w grupach po 3-10 sztuk, borowiki (niestety sporo robaczywych) i o dziwo kurki (pojedynczo i stadami). Rekordowe grzybobranie w tym roku, a to dopiero początek września!
mm — ok. 250 na godzinę
podgrzybki duże i małe, trochę kurek, drobne prawdziwe oraz kozaki. Bardzo niewiele z wkładką. Trzy godzinki w lesie. Pogoda w sam raz, bez upału i bez deszczu.
mm — ok. 50 na godzinę
Witam Dziś wysyp czarnego łepka garść Kurek trochę koźlarza babki parę prawdziwków parę zajączków i 20 maślaków reszta zrobaczałe zostały w lesie. W lesie przyjemnie wilgotno byle tak dalej. Pozdrawiam brać grzybiarzy
mm — ok. 100 na godzinę
Czarne łepki. Ludzie las to nie obora tu sie nie krzyczy.
mm — ok. 150 na godzinę
podgrzybki
mm — ok. 30 na godzinę
W lesie dosyc mokro podgrzybki w większosci duże ludzi też full ale każdy cos miał w wiaderku pare prawusów kurki koźlaki
mm — ok. 100 na godzinę
podgrzybek
mm — ok. 50 na godzinę
sporo maślaków, parę rydzów, prawdziwek i kilka Kani
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki, prawdziwki, las sosnowy
mm — ok. 50 na godzinę
Borowiki, podgrzybki, maślaki