Witam :) po 24 godzinnym deszczu dziś wielki szał grzybobrania :) wysyp na całego… trudno było nie wdepnąć w
podgrzybki a
prawdziwki nagle wyrosły jak z pod ziemi :) To już ilości iście hurtowe ale wysyp wiecznie trwać nie będzie…
podgrzybki oszacowałam na oko-nie byłam w stanie ich policzyć.
Prawdziwków 40 sztuk ale niestety… niezależnie czy mały, średni czy duży-wszystkie robaczywe. Znaleźliśmy też 10 zdrowych, młodych kozaczków. Kosze okazały się za małe – nasze grzybobranie ( ja i mąż) trwało 3 godz. Pozdrawiam serdecznie :)