Dzisiaj byłem w lesie który odkryłem wiosną i już wtedy byłem pewien, że jesienią da mi wiele radości. Nie musiałem czekać do jesieni. A w lesie odbył się mecz między szlachetnymi a ceglastoporymi. Zwyciężyły te drugie wynikiem 16:8. Warunkami fizycznymi ustępowali szlachcicom ale zdrowie mieli lepsze. Teraz wszyscy razem wygrzewają się w solarium. A w niedzielę może kolejny meczyk ?