© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Środowe doniesienia, wyścig o miano Królowej, spowodowały, że "napaliłem" się na te lipcowe borowiki jak szczerbaty na suchary. Zastanawiałem się czy nie kupić drugiej suszarki. Piątek 20:15 koniec pracy, 20:59, po najszybszej na Świecie obiadokolacji, uruchomienie silnika, 22:00 otwarcie butelki wina już w Zawoi, sobota 5:00 włożenie kaloszy, 5:01 las wita nas, 5:31 żałowałem, że nie otworzyłem drugiej butelki. ZERO, NULL, NIC, totalne bezgrzybie, nawet żadnego blaszkowatego. Pozdrawiam wszystkich uzależnionych 😁.