Witam w kolejnym sezonie. W trawie czają się zajączki a czarne łebki w dziurach. Mnóstwo różowych prawusków i innych dzikusów. Ale nie żeby pustym wracać, jutro zupa ze świeżych grzybów będzie, dawaj Gessler coś takiego jutro. Sezon uważam za otwarty, oby lepszy jak poprzedni. Niestety Harnasi i Żubrów tylko w opakowaniach chyba mijam więcej, przykre.