Z mocniejszym biciem serca o ich stan zdrowia podnosiłem pierwszego a potem kolejne prwdziwki. Moje obawy o dziwo były nieuzasadnione. Grzybki młode, zdrowe nie obgryzione przez ślimaki. 8 szt. to tegoroczny rekord sezonu! Z pobliskich brzózek dołożyłem kilkanaście kozaków oraz ogromne, przerośnięte kurki. A wszystko to 10m od drogi asfaltowej.