© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Nowe dla mnie miejsce i niespodzianka: wysyp maślaków żółtych i zwyczajnych, potem kani i kozaków. Dodatkowo kilka zajączków. Kani było tyle, że część zostawiliśmy w lesie, maślaków pełna płócienna torba a4. Oraz NIESPODZIANKA: trzy przepiękne rydzyki. Podana ilość nie oddaje rzeczywistości, bo dużo grzybów zostawiliśmy dla innych (trochę nam się przejadły, bo dużo ostatnio zbieramy), poza tym zbieraliśmy przez ok. godzinę, a potem penetrowaliśmy nowe dla nas lasy, coś tam przy okazji podnosząc (ale już bez koszenia:). W lesie mnóstwo pięknych, zdrowych gołąbków, przy drogach między polami - podróżniczki jak malowanie. Maślaki zbierane w sośniaku, a kozaki i kanie - w brzezinach. Na zdjęciu naturalnie nie cały zbiór, tylko jakiś jego fragment. Maślaki jędrne i zdrowe, jeśli nagryzione, to przez ślimaki.