Do Tarniny - stanowczo wykręcać, ale delikatnie i potem zagrzebać ściółką powstały otwór. Jeżeli się wycina, to gnijąca reszta trzonu przyczynia się do niszczenia grzybni. Popieram Twój apel w sprawie
muchomorów - też mnie szlag trafia, gdy widzę je rozdyźdane. Pozdrawiam i życzę udanych zbiorów!
[admin - obawiam się wplątać w ideologiczny spór wykręcaczy z wycinaczami (i to w najgorszej możliwej pozycji, siedząc okrakiem na barykadzie) ale... z tym zasypywanie o. k.; natomiast dla grzybni nie ma większego znaczenia wyciąć czy wykręcić; zauważ że grzyb niezebrany, w starości gnije w całości i nic się złego nie dzieje :)]