mm — ok. 0 na godzinę
nie ma grzybów
mm — ok. 12 na godzinę
Las mieszany, grzyby znajdowane w miejscówkach, same prawdziwki, w sumie 30 prawdziwków, wszystkie bez lokatorów
mm — ok. 30 na godzinę
Proszę Państwa - jest dobrze :) Progres zauważalny był już co prawda od kilku dni, ale dziś ostał pobity rekord w mojej miejscówce. Kilka brzózek, obszar 20x50 metrów i 80 koźlarzy babka :):) :) Miejsce to odwiedzam z kilkoma innymi grzybiarzami - sąsiadami od kilu lat ale tylu grzybów na tym niewielkim obszarze - nie znalazłam nigdy. Większe sztuki pod krzewami, szczególnie pod dzika różą. Mniejsze na mchu, na ściółce nawet na ścieżce. Zastanawiam się czy to efekt wysypu czy po prostu tego, że akurat dziś miałam wolny poranek i zapewne byłam pierwszym "gościem" w brzozowym gaiku. Ta czy inaczej - oko nacieszone. Jutro wybieram się przed pracą, skoro świt. obaczymy, czy dzisiejszy dzień był tylko miłym incydentem czy jest jeszcze szansa na coś fajnego w tym roku. Oby. Pozdrawiam grzybiarską brać
mm — ok. 4 na godzinę
Bardzo słabo. Pojedyncze okazy. W lesie sucho. Sporo śmieci po "grzybiarzach" - wstyd! Uwaga! wysyp lisówki pomarańczowej, która do złudzenia przypomina kurki!
mm — ok. 100 na godzinę
Dasz grzyb! Okolice krynicy zdroju. Niestety szału nie ma ale coś się zaczyna. Dwu godzinny wypad do lasu i dwa duże prawdziwki oraz duży wysyp rydza. Czekamy z niecierpliwością na deszcz.
mm — ok. 10 na godzinę
5 prawdziwków, 3 kanie, 14 rydzy, 19 brzozaków
mm — ok. 5 na godzinę
W sprawdzonej miejscówce 5 sztuk kozaków, niestety czerwonych nie było lub spóźniłem się...
mm — ok. 30 na godzinę
Coś się w lesie na poważnie ruszyło. Grzybów różnej maści niemałe ilości, 15 pięknych kani, oraz duża ilość podgrzybka aksamitnego, rosnącego po kilka sztuk w grupie, w końcu trzeba było uważać żeby grzyba nie nadepnąć :) pierwszy powrót z lasu z grzybami.
mm — ok. 13 na godzinę
praktycznie same prawdziwki, najczęściej znajdowane w mchu
mm — ok. 22 na godzinę
Nieco gorzej, niż wczoraj. No ale wczoraj byłam pierwsza, a dziś wchodziłam w miejscówkę wspólnie z sąsiadem: ( Zbieranie w towarzystwie "konkurencji", która podąża krok w krok za tobą, to średnia przyjemność. W końcu usiadłam z boku i zaczęłam szukać dopiero, gdy sąsiad uznał, że już nic nie ma. Udało się znaleźć jeszcze 40 zdrowych koźlarzy babka i 11 koźlarzy czerwonych. Nieco ponad 2 godzinki, łącznie z siedzeniem i czekaniem, aż sąsiad skończy :) Od kilku dni wyraźnie "ruszyło" i grzyb pojawia się nawet w takich miejscach, gdzie nigdy dotąd nic nie było. Niestety, zapowiadają zmianę pogody, więc mogą to być ostatnie miłe doniesienia. Pozdrowienia dla pasjonatów.
mm — ok. 50 na godzinę
Dzisiejszy wypad na grzybobranie byl obfity :) dwa koszyki kozaków czerwonych oraz koszyk opienek oraz kilka prawdziwków :) nareszcie jest co zbierać :)
mm — ok. 20 na godzinę
Las Zabierzowski, statystyke zawyzaja opienki :). Ze szlachetnych grzybow 30 koźlarzy babka, pare maślaków, podgrzybki zlotawe, dwa podgrzybki brunatne (pierwsze w tym sezonie) i 30 pieknych prawdziwków. Dwie osoby, dwie godziny w lesie. Sezon w pelni:D.
mm — ok. 25 na godzinę
Głównie podgrzybki i prawdziwki. Trochę kozaków, parę rydzów. W lesie sucho i wydaje mi się, że rosną tylko te grzyby, które "już muszą i nie mogą wytrzymać".
mm — ok. 12 na godzinę
prawdziwek kilka koźlarzy i parę maślaków
mm — ok. 20 na godzinę
Na tegorocznym bezgrzybiu to nawet niezłe osiągnięcie 6 prawdziwków
10 kozaków czerwonych
22 kani
12 maślaków
12 podgrzybków
i do tego opieńki - nie policzone (około 50 szt)
Spacer po lesie trwał 3 godziny od 13 do 16
mm — ok. 25 na godzinę
Ponad 120 kani, 15 opieniek, 20 sporych boczniaków, 2 zajączki. Wszystko zbierane w okolicach rezerwatu w Chobocie
mm — ok. 80 na godzinę
W małym (młodym) lasku brzozowym w niecałą godzinę około 80- 90 ładnych zdrowych kozaków. Można powiedzieć że sezon rozpoczęty pozytywnie.
mm — ok. 15 na godzinę
Las mieszany, 3 rydze, 4 podgrzybki, 25 maślaków, 18 prawdziwków i co najważniejsze... wszystko zdrowe :) Ciepłe noce dały efekt...
mm — ok. 23 na godzinę
Dzisiaj znów udało się wyskoczyć na grzybki :) ku radości jest coraz lepiej, w 2 osoby w 1,5 h - 70 prawdziwków (w tym sporo wielkości 2-3 cm), 3 ceglaki, 2 koźlarze czerwone. Pojawiło się sporo rydzów (nie liczyłam ile, ale pyszna kolacja była) Jeśli pogoda dopisze to kolejny wypad w czwartek.
mm — ok. 20 na godzinę
18 prawych około 2 kg, gniewusów nie liczyłem (3 kg), podgrzybków 0,5 kg i parę innych grzybków. Wszystkie zdrowe. Nachodziłem się za tym jak głupi, ale warto było. Potrzeba trochę deszczu i będzie wspaniale :)
mm — ok. 50 na godzinę
wysyp opieńki, dużo kozaczków grzybobranie zadowalające
mm — ok. 100 na godzinę
wreszcie ruszyło prawdziwki, kozaki, opieńki eldorado
mm — ok. 43 na godzinę
Głównie rydze w sprawdzonych miejscach + 1 prawdziwek, 2 koźlarze babki, maślaki sitarze, maślak sosnowy.
mm — ok. 60 na godzinę
podgrzybki -maślaki-1 prwdziwek opienki
mm — ok. 5 na godzinę
Godzinny spacer w lesie kilka opieniek i na koniec jeden prawy. Ogólnie słabo
mm — ok. 50 na godzinę
nareszcie są grzyby, wypad popołudniowy do lasu zaowocował zbiorem 20 sztuk prawdziwka, 8 kozaków, 3 borowiki ceglastopore, 6 rydzy, 8 gołąbków i ok 50 maślaków brązowych. Korzystać z sytuacji bo jak długo to potrwa nie wiadomo
mm — ok. 12 na godzinę
Nareszcie wysyp grzybow...;)
mm — ok. 120 na godzinę
potężny wysyp kani!! 160 szt za niecałe 1,5 godz. z innych 1 maślak i 2 kozaki, zatrzęsienie czerwonych muchomorów w związku z czym las ma barwy narodowe:-) Dzień poźniej w środę powtórka 70 szt za 40 min, też kanie
mm — ok. 7 na godzinę
Nadrabiam zaległości z doniesieniami. Dwu i półgodzinny wypad do lasu, w którym nadal było sucho ale na miejscówkach udało się zebrać kilka małych oraz kilka dorodnych prawdziwków, w tym jeden naprawdę imponujący okaz [na fotce]
mm — ok. 50 na godzinę
Wybraliśmy się o 7 do lasu na Rydze po godzinie chodzenia nawet trujących nie widzieliśmy: (( (ale za to w mlodnikach przed lasem w wysokiej trawie i na mchu wysyp rydzy :))) i 6 szt kozaków czerwonych
mm — ok. 35 na godzinę
W lesie ogólnie grzybów nie ma, póki nie wejdzie się w odpowiednie miejsce, gdzie już muszą być;) I tak w 3,5 godziny uzbierałem 90 podgrzybków, w przeważającej części złotoporych - i parę zajączków, 2 dorodne prawdziwki, niemal 30 maślaków i 16 kań. Prócz powyższych, robaczywych grzybów było dosłownie kilka sztuk.
mm — ok. 15 na godzinę
1,5 godziny chodzenia we dwójkę, las sosnowo bukowy, 4 spore prawdziwki, 20 podgrzybków brunatnych i 15 zajączków. Tylko jeden grzyb z lokatorami. Całkiem przyjemnie, chociaż ściółka znów mocno trzeszczy.
mm — ok. 15 na godzinę
1,5 godzinny spacer we dwoje, 4 całkiem duże prawdziwki, 20 mniejszych podgrzybków i 15 zajączków, tylko jeden z lokatorami. Las sosnowo-bukowy, nareszcie coś udało się zebrać, pomimo że ściółka mocno trzeszczy pod nogami.
mm — ok. 22 na godzinę
W mojej miejscówce dokładnie tyle samo sztuk grzybów na osobogodzinę jak wczoraj. Rożnica polega na tym, że dziś dużo mniejsze sztuki. Noc była chłodniejsza, ranek zimny - zapewne wolniej rosły, niż w poprzednią noc. Swoją drogą - z każdym razem, gdy znajduję dorodnego koźlarza w tym samym miejscu, co poprzedniego dnia, podziwiam, jak one szybko rosną :):) Pozdrawiam grzybiarską brać
mm — ok. 61 na godzinę
Witam. Nareszcie zaczął się mały postęp. Jedna mała miejscówka i 61 szt podgrzybków brunatnych. Niestety małych, ale radość wielka. Wreszcie coś niecoś 😍 do garnka na sosik. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę dobrych zbiorów.
mm — ok. 100 na godzinę
W końcu parę ładnych sztuk i wszystko w trawach po pas... kozaki i czerwonki
mm — ok. 70 na godzinę
cudownie wypad po pracy 16 kanie 20 masa została młoda maślaki czerwone osiki kozaki brązowe a na okrasę 4 ukochane prawe sama młodzież pozdrowienia dla fanów grzbków oraz dla prowadzącego raport jest ok!
mm — ok. 30 na godzinę
Zaczęło się!!! pojawiają się prawdziwki śladami!!!
mm — ok. 15 na godzinę
Miejscami bardzo dużo opieniek - nie wliczane do statystyki, 1 prawdziwek, 2 ceglastopore, 5 kozaków, 6 sitarzy, 20 rydzy. Ogólnie jeszcze słabo.
mm — ok. 70 na godzinę
ruszyły rydze i opieńki w zadowalających ilościach, ale tylko miejscami, w 2 godziny około 120 rydzów, poza tym siateczka opieniek, 2 borowiki i 2 podgrzybki, wszystko zdrowe, sporo muchomorów czerwonych. Czasem spotykam takie niby rydze, ale z białym nalotem na spodzie kapelusza zamiast blaszek, czy to jadalne, bo wygląda to jak jakaś odmiana rydza? Trochę sucho w lesie, jakby tylko popadało, to byłoby eldorado, ale i tak było co nieść :)
mm — ok. 25 na godzinę
15 prawdziwków (w tym jeden 0,6 kg drugi 0,45 kga reszta mniejsze) 5 kozaków czerwonych kilka rydzy, pół skrzynki opieniek. Wszystko zdrowiuteńkie. W lesie jednak bardzo sucho.
mm — ok. 15 na godzinę
Prawie wszystkie zebrane grzyby to prawdziwki - ponad 100 sztuk różnej wielkości, 4 kurki, ok. 30 podgrzybków, 15 ceglastoporych, 12 maślaków, 1.5 wiaderka (10 l) opieńki miodowej.
mm — ok. 20 na godzinę
Rydze, podgrzybki, kozaki, trochę prawdziwków. Gdyby w lesie było więcej wilgoci wysyp byłby potężny.
mm — ok. 10 na godzinę
To mój pierwszy wpis w tym sezonie a w kalendarzu prawie połowa pazdziernika... Podczas 3-godzinnego, popołudniowego wypadu do lasu zebrałem 11 prawdziwków, 22 maślaki żółte, 3 rydze i dwie "garście" opieniek, co i tak mile mnie zaskoczyło, bo nie spodziewałem się, że cokolwiek się pokaże w tych prawie pustynnych warunkach;) w lesie wysokim totalne zero, trzeba szukać w trawie na obrzeżach leśnych polan i wzdłuż leśnych ścieżek, najlepiej w sąsiedztwie potoków lub w podmokłych zazwyczaj miejscówkach. W lesie naprawdę pieknie, grzybki zdrowiutkie i nawet pustawy koszyczek nie był w stanie popsuć mi samopoczucia, po cichu liczę, że jeszcze coś w tym roku się pokaże, pozdrowionka dla wszystkich grzybolubnych! :)
mm — ok. 150 na godzinę
zajączki młode i w większości zdrowe
mm — ok. 250 na godzinę
kosić, kosić, kosić - totalny wysyp rydzy, młode, piękne i zdrowe. Ogromne ilości w wąwozach gdzie jest wilgotno. Kilka prawdziwków.
mm — ok. 30 na godzinę
20 prawdziwków oraz okolo 50 podgrzybków wszystko malutkie i zdrowe
mm — ok. 60 na godzinę
Las mieszany Borowiki i kozaki czerwone
mm — ok. 10 na godzinę
W lesie sucho, w wilgotniejszych miejscach podgrzybki i kozaki -wszystkie młode i bez lokatorów
mm — ok. 2 na godzinę
Na powrocie z okolic Siewierza podjechałem do Bukowna tylko maślaki.
mm — ok. 21 na godzinę
Dziś odkryłam nową miejscówkę. Lasek znajduje się jakiś kilometr od mojego domu. A ponieważ jest młody i rośnie w miejscu, gdzie nie ma żadnych dróg - nie miałam pojęcia o jego istnieniu :) Chyba podobnie jak inni grzybiarze.
mm — ok. 180 na godzinę
Już drugie udane wyjście w tym roku, teraz przeszło najśmielsze oczekiwania dla tego sezonu, około 80 kani, i ogromne ilości borowika sosnowego, do tego trochę podgrzybków, koźlarzy czerwonych i maślaków.
mm — ok. 4 na godzinę
w trzy osoby w 2 godziny 1 kozak, 1 podgrzybek, 2 kozie brody-w tym jedna całkiem spora
mm — ok. 40 na godzinę
Półtorej godziny chodzenia-50 maślaków i tyle samo opieniek. Prawdziwków i podgrzybków brak.
mm — ok. 30 na godzinę
Ok 100 małych podgrzybków, po 20 ceglastoporych, zajączków i sitarzy, w domu niestety połowa wylądowała w koszu. Wszystko zebrane w niewielkim lesie w dwie osoby. Ogólnie bardzo sucho, sytuację uratowała stroma niecka z rzeczką, przecinającą las na pół.
mm — ok. 15 na godzinę
2 godziny w lesie - 23 prawdziwki, 2 ceglastopore, 5 podgrzybków, do tego wiadro rydzów :) W lesie miejscami już bardzo sucho. Szkoda, że noce są zimne...
mm — ok. 2 na godzinę
Znalazłem w około 2 godziny zaledwie 3 podgrzybki brunatne i jednego maślaka. Typowy las sosnowy z mchem i jagodnikami, młodniki sosnowo brzozowe na piasku i trawy na polanach z małymi sosenkami. Generalnie sucho i brak grzybów, ani na łąkach nie znalazłem maślaków w lesie pusto na piaskowni pokrytej młodnikami też pusto. Przeszukałem też różne zagłębienia terenu i raczej wszędzie sucho i pusto. Byłem w tym miejscu pierwszy raz w życiu:-) widziałem tylko trochę gołąbków, gąsek ziemistych i piękne muchomory czerwone i cytrynowe. Nie wiem czy zdążę na następne grzybobranie, bo ma padać śnieg, mam nadzieję, że ta prognoza się nie sprawdzi
mm — ok. 30 na godzinę
Nie zdążyłam wczoraj dokonać wpisu bo robiliśmy przy grzybach. Nieprawdopodobny w tym roku wysyp borowika szlachetnego. Sprawdziły się moje przypuszczenia z zeszłego tygodnia, wtedy pojawił się muchomor czerwony a borowik rośnie w towarzystwie właśnie muchomora czerwonego. Wszystkie borowiki młode i bardzo młode w zasadzie to dopiero początek tylko niestety prognozy pogody są niepokojące, zapowiadają przymrozki i deszcz ze śniegiem, zobaczymy. 2 osoby w niecałe 4 godziny zebrały ponad 100 samych prawdziwków, kilka koźlarzy - babka, kilka podgrzybków i duży kosz młodych rydzów. Wszystkie zebrane grzyby zdrowe. Rydze zostały zjedzone usmażone na masełku z cebulką i czosnkiem - pycha. Malutkie prawdziwki poszły do marynaty, reszta się do tej pory suszy - zabrakło miejsca na suszarce. Mam prośbę podzielcie się uwagami - wykręcać? czy wycinać. Mam jeszcze garść niestety bardzo smutnych spostrzeżeń- wiem, że prawdopodobnie obserwujących to forum to nie dotyczy ale muszę to napisać, kochani nie kopcie i nie niszczcie muchomorów są prawdziwą ozdobą naszych lasów. Wczoraj las wyglądał tak jakby przeszła wataha dzików, podłoże zryte, trujące skopane o pozostawionych śmieciach nie wspomnę bo to niestety jest regułą- butelki, puszki itp. itd.. W ten sposób nie nauczymy naszych dzieci szacunku do przyrody a przecież chcielibyśmy żeby one też cieszyły się naszymi cudnymi lasami. Na koniec trochę optymizmu pogoda była cudowna, w lesie Pani jesień już zabrała się za malowanie liści. Pozdrowienia dla wszystkich pozytywnie zakręconych grzybomaniaków. Udanych zbiorów.
mm — ok. 2 na godzinę
Okolice Andrychowa. Jedna kania, jeden prawdziwek, 8 opieniek... w lesie pustkowie, co najwyżej szyszki można zbierać;)
mm — ok. 58 na godzinę
Nareszcie udany wyjazd i po raz pierwszy w tym sezonie dylemat, które zdjęcia wrzucić. Waga całości 9,2 kg - 38 prawdziwków (4,2 kg), 18 ceglastoporych (1,7 kg), 8 podgrzybków oprószonych, 6 podgrzybków brunatnych, 9 maślaków żółtych, 2,3 kg opieniek i 0,5 kg rydzów i bardzo mało robaczywych zostało w lesie. Bardzo mi się podobał kolor mapy, potencjału wysypu grzybów na naszym terenie, ale mimo że już w ubiegłym sezonie się sprawdził, nie do końca wierzyłem że się sprawdzi po takiej suszy, jednak nie miałem racji. Nie wiem jak pan to robi panie Marku, ale gratuluję pomysłu i wiedzy.
[admin - dzięki; ciężką pracą, krew-pot-i-łzy, ale są efekty :)]
mm — ok. 12 na godzinę
Dwugodzinny spacerek u podnóża góry Chełm zaowocował zbiorem zdrowiutkich podgrzybków. Do tego dwa kozaczki i maślak zebrany w ogrodzie pod domem.
mm — ok. 15 na godzinę
dwie godzinki w lesie i 30 prawdziwków w tym dwa dość duże reszta młodziaki, 1 szt kozaka czerwonego i 2 zajączki.. wypad udany.
mm — ok. 40 na godzinę
ok 100 rydzów (tak naprawdę mleczajów jodłowych), 1 prawdziwek, 1 ceglastopory, 5 koźlarzy babka, 10 podgrzybków różnego rodzaju (złotawe, brunatne). Miejscami mnóstwo opieniek i gołąbków zielonych (nie wliczam do statystyk). Grzyby zbierane na północnym zboczu, głównie w okolicy strumieni. Las bukowo jodłowy z domieszką brzozy.
mm — ok. 150 na godzinę
Dużo towarzystwa wszędzie, 7 prawdziwków a rydze przestałem liczyć po 200 sztukach 1,5 godziny w lesie i? - wysyp rydza - rosną nawet na suchej ściółce iglastej. Ostatnie pół godziny na kolanach i nie zbierałem więcej ( trzeba dojść do samochodu... ). Pomińmy fakt, że aby dojść do miejscówek trzeba troszkę pospacerować po szlaku. Są gołąbki, opieńki, kanie. Wszystkiego nie zbierzemy. Pozdrawiam wszystkich.
mm — ok. 20 na godzinę
uff nareszcie - 30 prawdziwków - młodziki do 15 cm, rydze i kozaki czerwone - święta załatwione - jeszcze na marynatę i będzie pełnia szczęścia
mm — ok. 5 na godzinę
Totalna klapa tylko podgrzybki czesc z lokatorami
mm — ok. 0 na godzinę
Do Tarniny - stanowczo wykręcać, ale delikatnie i potem zagrzebać ściółką powstały otwór. Jeżeli się wycina, to gnijąca reszta trzonu przyczynia się do niszczenia grzybni. Popieram Twój apel w sprawie muchomorów - też mnie szlag trafia, gdy widzę je rozdyźdane. Pozdrawiam i życzę udanych zbiorów!
[admin - obawiam się wplątać w ideologiczny spór wykręcaczy z wycinaczami (i to w najgorszej możliwej pozycji, siedząc okrakiem na barykadzie) ale... z tym zasypywanie o. k.; natomiast dla grzybni nie ma większego znaczenia wyciąć czy wykręcić; zauważ że grzyb niezebrany, w starości gnije w całości i nic się złego nie dzieje :)]
mm — ok. 203 na godzinę
Odkryta wczoraj miejscówka okazała się istnym "Sezamem". Ponieważ odkryłam ją wczoraj w godzinach popołudniowych, a trawa jest powyżej pasa, nie było sensu zbytnio zgłębiać tematu. Postanowiłam pójść dziś ponownie i nieco dokładniej spojrzeć w lasek. Efekt? Wystarczy odchylić trawę i.... można kosić koźlarze babka oraz czerwone. W ciągu godziny 200 sztuk. Wszystkie zdrowe. Nawet 53 dkg okaz. a ogół młode, rosnące w grupach od 5 do 11 sztuk. Wiele lat zbieram grzyby ale czegoś takiego w naszych stronach nie spotykałam. Po 3 sztuki w grupie, czasami się zdarzały. Maksymalnie do 5 ale 11? I to nie raz, nie dwa ale kilkukrotnie? Po 200 przestałam zbierać. Raz, że nie było do czego, a dwa że nie będę miała co z tymi grzybkami zrobić. Jedno jest pewne - moją "starą" miejscówkę pozostawiam sąsiadom :) Pozdrawiam grzybiarzy zapaleńców.
mm — ok. 25 na godzinę
Las mieszany, grzyb praktycznie tylko na obrzeżach - 30 malutkich prawdziwków, 6 kozaków czerwonych, 3 kanie, 12 maślaków, 3 kozaki brązowe
mm — ok. 25 na godzinę
Dzisiaj po pracy do lasu, trochę się zrelaksować, z zamiarem znalezienia jakiś grzybków. W moich miejscówkach nadal NIC. Poszedłem w inne miejsca i znalazłem mnóstwo opieniek. Licząc na sztuki to zebrałem jakieś 400 kapeluszy. Piękne młode i charakterystycznie pachnące, w sam raz do marynaty :):) Oprócz opieniek dodatkowo 2 zdrowiutkie prawdziwki, 1 rydz i 2 "krówki". Pojawiają się już muchomory czerwone i cytrynowe.
mm — ok. 120 na godzinę
Wybrałem się do lasu zobaczyć co się dzieje bo ten sezon grzybowy już uznałem za wielką klapę, a tu aż oczy mi się zaświeciły 180 szt. podgrzybków w 1,5 godziny. Jak dotychczas mój rekord :)
mm — ok. 15 na godzinę
45 prawdziwków, 10 boczniaków, 15 opieniek i 5 kurek. Grzyb zbierany na i wzdłóż ścieżek, środek lasu pusty.
mm — ok. 5 na godzinę
Lasy Zabierzowskie, w lesie sucho, pustki, same stare usychające z zimna niejadalne egzemplarze-już straciłem nadzieję... aż tu nagle, przy wyjściu z lasu 20 metrów od samochodu... 6 prawdziwków w tym jeden- Wow, największy okaz w mojej krótkiej karierze grzybiarza. Pzdr.
mm — ok. 35 na godzinę
3 godz, ponad 100 cudownych prawdziwków..... wszystkie zdrowe.... p0nad 60 lat zbieram grzyby ale.. takich okazow to nie spotykalem........ zadnych innych grzybow nie znalazlem... jestem przeszczesliwy
mm — ok. 0 na godzinę
trzy godziny i nic ostatnio to maślaki były.
mm — ok. 0 na godzinę
mini lasek k. nowego sacza - susza. Spotkane tylko kolczaki i kilka much. cytrynowych, oraz 3 trzony po kani. Za to w mieście jeszcze tydzień temu wysyp pieczarek teraz juz końcówka, ale widać jeszcze kilka nowych owocników. z tyloma pieczarkami w NS jeszcze nigdy sie nie spotkałem żałuje że nie zrobiłem zdjęcia na rondzie koło szpitala 1 tydzień temu (było bieluteńkie)
mm — ok. 45 na godzinę
Kozaki czerwone, prawdziwki
mm — ok. 200 na godzinę
W lesie mokro, wszystko co trzeba. Poszliśmy do nowego lasu i..... kilo prawdziwków, 8 kg opienek, ale miodowe z nóżką 2-3 cm! Maślaki do pół kilo, rydze ogromne, podgrzybki, czerwone prawdziwki, Na bogato! Wysypu nie ma, ale jest bardzo dobrze. Ludzi sporo, ale chodzą przy drodze więc luz. Polecam!
mm — ok. 5 na godzinę
las mieszany, samochodów wzdłuż drogi na Jamną trochę było ludzi w lesie mało, ale grzybów też nie za wiele, za 4 godz chodzenia w 3 os znaleźliśmy 14 prawdziwków, ładnych prawdziwków, 3 rydze, kilka podgrzybków i parę maślaków. Ogólnie jak na te warunki wypad do lasu... udany :)
mm — ok. 10 na godzinę
Zastanawiałem się czy grzybobranie ma dziś sens, rano -4 C ale zaryzykowałem. Okolice Dobrej w lesie sucho, spotkany i przepytany tubylec wracający z lasu miał może 10 grzybków uzbieranych w 3 godziny.
Sam znalazłem w 3,5 godziny: 3 prawdziwki (2 duże), 1 ceglasty, 8 podgrzybków, 2 zajączki, 12 rydzy i 15 opieniek.
mm — ok. 10 na godzinę
Grzyby ukryte pod sciolka wszystkie prawdziwki i zdrowe bez robaczkow
mm — ok. 12 na godzinę
Blisko 3 godzinny pobyt w lesie zaowocowaL blisko 20 prawdziwkami, 10 ceglasiami i kilkunastoma rydzami. Grzybów nie za dużo, trzeba się porządnie nachodzić, tym bardziej, że w lesie dużo ludzi. Wszystkie grzyby zdrowe.
mm — ok. 50 na godzinę
same rydze oraz jeden prawdziwek który po zwazeniu wazył 0,5 kg
mm — ok. 15 na godzinę
las mieszany sosna, świerk buki, dęby, osiki, rosną borowik szlachetny, rydze, koźlarz czerwony, maślak zwyczajny na łąkach pieczarka polna
mm — ok. 36 na godzinę
120 rydzów, 4 borowiki ceglastopore, 6 borowików, dwa koźlarze czerwone, 12 podgrzybków - zbierane we 2 osoby.
mm — ok. 11 na godzinę
Piękny dzień. Spacer z dziećmi. Niespodziewanie w miejscówce rydzowej świeże maślaki sosnowe :)
mm — ok. 50 na godzinę
Popołudniowy spacer - borowiki pozbierane, ale znalazłam Eldorado: początek wysypu maślaków żółtych - zebrałam ich ponad sto. Oprócz tego kilka koźlarzy różnych gatunków, w tym jeden wielgachny, 10 rydzów, kilka kani i nieliczne egzemplarze opieńki (nie liczona, bo nie zbierałam). Adminie, przekonałeś mnie co do cięcia/wykręcania, ale wpadł mi do głowy jeszcze jeden argument za wykręcaniem, istotny zwłaszcza w przypadku niedoświadczonych zbieraczy - po wykręceniu widać wyraźnie budowę nasady trzonu, co ułatwi odrzucenie egzemplarzy należące do gatunków trujących. [admin - dzięki że o tym przypomniałeś, bo ja zapomniałem]
Pozdrawiam Wszystkich Grzybiarzy!
mm — ok. 45 na godzinę
W czwartek było "wesele", a dzisiaj "poprawiny", ale widać, że nie rosną młode grzyby, poza opieńkami. Mimo to i tak spory zbiór - 7,8 kg a biorąc pod uwagę ilość samochodów na parkingu, to wynik rewelacyjny. Przez ponad 4 godziny chodzenia i tak spotkałem tylko 2 grzybiarzy a wystarczyło zapuścić się dalej od samochodu, spokojnie zbierać i robić zdjęcia. Raport: 15 prawdziwków 2,4 kg), 21 ceglastoporych (2,2 kg), 2 kanie, 6 podgrzybków brunatnych, 4 złotopore, 2 kozaki babka, 1 kozak czerwony, 1,8 kg opieniek i 0,5 kg rydzów. Od poniedziałku zapowiadają śnieg w górach, więc chyba to już koniec prawdziwków.
mm — ok. 80 na godzinę
Kozaki czerwone, prawdziwki, opieńki, kanie
mm — ok. 50 na godzinę
bardzo dużo rydzów (na stokach leśnych i w okolicach stoków narciarskich) i maślaków na polance, mało prawdziwków a jak się znajdze to są bardzo duże i zdrowe, polecam tereny Wierchomli :)
mm — ok. 5 na godzinę
Okolice Przywarówki. Bardzo chłodny, sobotni dzień nie odstraszył grzybiarzy o czym świadczyła spora liczba samochodów na parkingu. W wypełnionych koszykach można była dostrzec prawdziwki [niektóre okazałe], rydze oraz podgrzybki [trochę opieniek] ale jak na ten rejon to szału nie było. Trzeba się było dobrze nachodzić. Dla tych, którzy pojawili się wcześnie rano zbiory były bardziej udane. Typowe miejscówki zawiodły. Trzeba było szukać niekonwencjonalnie. Ci którzy mieli siłę i ochotę podejść na wyższy las, bliżej szczytu Babiej Góry byli bardziej zadowoleni i bardziej zmarznięci. Myślę, że to nie ostatnie zbiory. Gdy miną przejściowe śniegi coś jeszcze od lasu dostaniemy :)
mm — ok. 20 na godzinę
Wypad na grzyby bardzo udany. Znalazłem ponad 80 szt. prawdziwków, większość takiej wielkości jak na zdjęciu. Kilka dużych egzemplarzy, wszystkie zdrowe. Do tego kilka podgrzybków i wiaderko opieniek.
mm — ok. 2 na godzinę
W lesie sucho, grzybów nadal brak. Za 2 godziny spacerowania po sprawdzonych miejscowkach w 2 osoby udało się znakleźć 8 podgrzybków kilka opieniek i jednego rydza.
mm — ok. 25 na godzinę
las zwarty, 30 rydzy, 30 podgrzybków złotawych, 3 ceglastopore, 2 kozaki babka i 4 kozaki czerwone + koszyk opieniek ( nieliczone do statystyki). W lesie sucho, zbiory przy potokach
mm — ok. 20 na godzinę
Głównie podgrzybki, trochę rydzów i kilka prawdziwków. Grzyby małe co nie zawsze znaczy, że młode. Znajdowałem rydze i podgrzybki ususzone na stojąco. Jeśli prognozy się sprawdzą i popada a później przyjdzie ocieplenie to może jeszcze...
mm — ok. 1 na godzinę
GRZYBÓW BRAK, NO CHYBA ZE ZALICZAMY OPIENKI I JAKIEŚ POJEDYNCZE SZTUKI RYDZÓW. PRAWDZIWEK 1 SZTUKA PRZEZ GODZINĘ SZUKAŁO 4 LUDZI
mm — ok. 30 na godzinę
Jak widzę wpisy o braku grzybów to zastanawiam się gdzie wy się szwedacie? Grzybów jest sporo. Jest wysyp jak można to nazwać wysyp em w tym roku, ale każdy z lasu wychodzi z pełnym koszyki em. Niestety jednym w tym roku. Prawdziwków mało ale są podgrzybki, gniewusy, trochę kozaków i innych grzybów. Tak czy siak do lasu warto iść. Życzę powodzenia.
mm — ok. 50 na godzinę
Już tydzień temu miałem napisać to co Darek z pow. suskiego. Chodzę po grzyby, a nie na - taką mama zasadę i zawsze przynoszę koszyk. Ostatnio byłem 09.10. znalazłem ponad 30 pięknych prawdziwków, 11 ceglastych, wybrałem tylko najmłodsze kozaki "czarne" - 42, trochę maślaków, widziałem opieńki i około 20 podgrzybków - wszystko w ciągu niespełna półtorej godziny. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
mm — ok. 60 na godzinę
prawie same rydze w dwie osoby w 3 godziny chodzenia po lesie w górach efekt 2 wiaderka 15 litrowe i 2 koszyki ok 10 litrowe
mm — ok. 10 na godzinę
Chyba ostatni "połów" w czasie kolejnego popołudniowego spaceru. Powietrze z minuty na minutę robiło się coraz bardziej zimne, a niebo szare. Śniegu w lesie jednak nie doczekałam. Szkoda, że to już prawdopodobnie koniec sezonu: (
Pozdrawiam Admina (dzięki za zmianę płci w komentarzu do mojego ostatniego doniesienia - pozostanę przy swojej, jeśli pozwolisz;)) i innych Zawiedziony Grzybiarzy.
[admin - bywa :) jakoś tak kiedyś się doczytałem i zapamiętałem (bo nie pasowało do nicka, jak się okazuje skojarzyłem mylnie) że piszesz w formie męskiej, sorry]
mm — ok. 100 na godzinę
Ponad godzinkę w lesie, pół reklamówki opieniek, było tego ze 150 kapeluszy, innych grzybów niemal zupełnie brak. Coś mi się wydaje, że sezon grzybkowy (którego u mnie praktycznie nie było!) chyba dobiega końca.