mm — ok. 180 na godzinę
Lasy mieszane, w większości iglaste. Ogromne ilości grzybów - zbieraliśmy jedynie borowiki, podgrzybki i koźlarze.
mm — ok. 65 na godzinę
W lesie sucho, dużo grzybów robaczywych. Mimo to wiadro 10 litrowe w 2 godziny udało mi się zebrać.
mm — ok. 100 na godzinę
Wysyp płachetki. Pomimo wybrzydzania i zbierania tylko młodziutkich osobników, ledwie dodźwigałam wiaderka do auta.
mm — ok. 100 na godzinę
Pojechałem na grzyby w to miejsce z ciekawości. Chciałem zobaczyć na żywo borowika (wrzosowego, wrzosowiskowego, wysmukłego). Grzybek bardzo ładny, intensywnie kolorowy, bardzo charakterystyczny (nie da się pomylić z innymi). Dziwi mnie że jest borowikiem, bo na oko bliżej jemu do podgrzybka niż rodzimych prawdziwków. Teraz grzybobranie:ponieważ dojechałem do lasu bardzo póżno, większość grzybiarzy juz wracała z mizernymi wynikami.
Wiedząc że na wydmach jest biednie, poszedłem na wschód południowym podnóżem wydm, (miejscami było bardzo mokro).
Po 2 godz. zbierania:50 prawdziwków, 50 kozaków (różnych), 50 maślaków pstrych, 50 podgrzybków (90%było z robalami). Po drodze znajdywałem miejscówki z setkami różnych maślaków.
Nie mogłem ich zbierać bo już miałem pełen ogromny kosz.
mm — ok. 16 na godzinę
pojedyncze przy skraju lasu bukowego
mm — ok. 30 na godzinę
Pomimo swiecącego słońca -zimno, nawet w samo południe. Byliśmy -o dziwo-sami w lesie (środa). Prawdziwków młodych już mało (wszystkich razem 26). Dwa tygodnie wcześniej w tym samym miejscu zebraliśmy 70 sztuk, ale większość młodych. Niestety chyba się już kończą. Poza tym: maślaki żółte, maślaki pstre (miodówki), podgrzybki brunatne. Kilka koźlarzy. Miejscami mnóstwo młodych opieniek. Wybieraliśmy tylko ładniejsze (opieńki nie są wliczone w "osobogodziny" i nie ma ich na zdjęciu). Zbiory w buczynach z domieszką modrzewia, sosny, świerka (generalnie dość mozaikowaty las). Marzy mi się jeszcze wypad gdzieś na podgrzybki w większych ilościach, ale to chyba marzenie "ściętej głowy" :) PS. Sporo było przepięknych borowików ceglastoporych, ale zostały w lesie.
mm — ok. 0 na godzinę
Kompletnie nic... Trzy godziny chodzenia.
mm — ok. 4 na godzinę
Las bukowo-dębowy
mm — ok. 15 na godzinę
Masakra. Grzyby się kończą. Sporadyczny Borowik Szlachetny a Borowik Wrzosowy podsuszony. Grzybiarze zaczęli zbierać pociechy, maślaki i płachetki. To już definitywny koniec sezonu grzybowego nad samym morzem. Grzybki do zobaczenia za rok...
mm — ok. 50 na godzinę
Lasy Mirachowskie. Grzyby zmrożone, sporo robaczywych. podgrzybki i parę borowików.
mm — ok. 30 na godzinę
Pomimo niskiej temperatury ponowna wizyta w moim ulubionym lesie. Zwyczajowy 3 h obchód zaowocował 4 koszami grzybów w przewadze ładne miodówki ale też prawdziwki i kanie. Kilka bardzo ładnych kozaków z czerwonymi łebkami. podgrzybków mało. W sumie wypad bardzo udany i chyba to nie był ten ostatni raz...
mm — ok. 25 na godzinę
Miejscami grzybki lekko zmrożone, ale nadal są. Spacerując po lesie udało się zebrać trochę prawdziwków, koźlaków, podgrzybków brunatnych i zajączków, maślaków, płachetek, opieńków i trzy kanie. Grzyby w większości bez lokatorów. Jutro spacer do powtórki, bo pogoda idealna na łażenie po lesie.
mm — ok. 50 na godzinę
Wszelkiego rodzaju grzyby, przymrozone, zeschniete i swieze
mm — ok. 20 na godzinę
Kilkadziesiąt podgrzybków brunatnych, kanie i mnóstwo opieniek. Może to jeszcze nie koniec grzybów...
mm — ok. 40 na godzinę
grzybobranie calkiem udane. okolo 40 prawdziwków, 50 kozaczkow, sporo miodowek, 5 kań, kilka podgrzybków. widzialem rowniez sporo opieniek, ale nie zbieralem. na koniec znalazlem borowika po zmierzeniu od mial okolo 27 cm wysokosci. po rozkrojeniu okazalo sie ze zdrowy :) niestety to moze byc koniec sezonu, grzybow mlodych malo, poza tym niektore sa bardzo suche!!!
mm — ok. 40 na godzinę
W lesie idealnie - nie za sucho, nie za mokro. Grzybów dużo, sporo małych, ale są miejsca, gdzie można zebrać dorodne okazy. Z ponad 100 grzybów zebranych w 4 osoby większość to koźlarze, około 20 podgrzybków, kilka maślaków i prawdziwków. Nie jest źle :)