Zadeklarowana liczba dotyczy
maślaków. Było ich tyle, że nie było gdzie nóg postawić, wszystkie młode i zdrowe. W sumie duży kosz
maślaków ( kto to obierze ? ). Po za tym 4
prawdziwki, 10
podgrzybków a na sam koniec znalazłam pięknego białego
kozaka, który wyglądał jak
prawdziwek. Wszystko na polach lub w niewysokich sosenkach na obrzeżach wielkiego lasu. Podobnie jak pani Beata z Mińska planuję powtórkę w sobotę. Dasz bór!