coś nieprawdopodobnego, pierwszy raz mi się zdarzyło, że królowały szlachetne. Konkretnie: 28 prawych ( głównie duże gabaryty ), 20
koźlaków, ponad 20
podgrzybków, 1
maślak. Szczerze, miałem już dosyć, gdy wychodziłem z lasu ludzie żartowali, żebym uważał, bo ktoś mnie może napaść...:D
Najlepsze jest to, że najwięcej nakosiłem w jednym klasycznym miejscu, kwadrat 25x25 metrów :)