Kozaki,
podgrzybki, 3
prawdziwki. Ponadto, niezliczona ilość
opieniek, których nie podaję do statystyki, gdyż znalezisko miało charakter incydentalny - znalazłem bowiem powalony na ziemię gruby pień drzewa, na długości kilku metrów porośnięty kępami tych sympatycznych (choć pasożytniczych) grzybów - zdjęcie w załączeniu. Wygląda na to, że sezon się zaczął, widać dużo
olszówek,
muchomorów, gołąbkowatych. Po tych deszczach, które mają być w najbliższych dniach, powinna nastąpić pełnia sezonu.