mm — ok. 20 na godzinę
Lasy głównie sosnowe na trasie Choszczno - Kalisz Pomorski. 2 godziny, 3/4 kosza. Głównie podgrzybki od maluchów po średniaki (plus jeden duży, ale zdrowy), 2 kozaki babki w przyzwoitej formie, 1 podgrzybek zajączek, 1 kurka 😂 i jeden On, cudowny, listopadówy prawdziwek.

szerzej:
Niezbyt to rozsądne jechać do lasu po słonecznym, pięknym weekendzie, ale wczoraj nie mogłam, a myśl o lesie, tropieniu listopadówych grzybów była jak ćmienie zęba. Niby nie boli za bardzo, ale i żyć normalnie nie pozwala. Żadna robota się nie kleiła, więc dla spokoju duszy (i męża 😂) wybrałam się jednak do lasu. Śladów po działalności weekendowych grzybiarzy sporo, ale coś tam udało się jeszcze wyszperać. Najważniejsze, że są jeszcze podgrzybkowe maluchy, czyli grzybnia jeszcze nie wyprztykała się do reszty. No i trafił się piękny, listopadówy, zdrowiutki prawdziwek. Choćby tylko dla niego warto było odwiedzić las 😊

mm — ok. 5 na godzinę
Las iglasty. Dwa prawdziwki, 3 koźlarze babki, podgrzybki (kilkanaście), maślaki zwyczajne - kilkadziesiąt. Czubajka kania robaczywa została w lesie i stary maślak pstry także został w lesie.

szerzej:
Spacer z Klinisk do Zdunowa. W planie było zobaczyć wschód słońca w Kliniskach. Grzybów nie miałam zamiaru zbierać ale rosły pośrodku drogi 😱 będzie sosik dla kumpla. Nie wiem co w lesie bo nie wchodziłam ale grzybiarzy jeszcze można spotkać.

mm — ok. 30 na godzinę
I znów miało być pożegnanie sezonu. I znów się odwlecze. Nie dlatego, że grzyby są (no bo jeszcze trochę jest), ale dlatego, że koleżankę zatrzymały obowiązki domowe. A zakończyć uroczyście sezon trzeba, lasowi podziękować, śmieci pozbierać, kawę w otoczeniu drzew wypić. Nigdzie bardziej kawa nie smakuje tak dobrze, jak właśnie w lesie. Dzisiaj więc samotne buszowanie w lasach głównie sosnowych, gdzieś przy trasie na Kalisz. Co nie znaczy, że nikogo nie było. Samochodów na poboczach drogi, zakolach i wjazdach do lasu sporo. Dzisiaj policzyłam już grzyby (chociaż tego nie lubię,

szerzej:
zazwyczaj liczę tylko prawdziwki), ale końcówka sezonu, szału nie ma, dużo liczenia też nie. Udało się jeszcze zebrać: 1 borowika szlachetnego (znaleziony fuksem, ktoś nieuważny go kopnął), 1 gąskę niekształtną, 1 maślaka pstrego, 1 podgrzybka zajączka, 5 kań, 54 podgrzybki brunatne, 9 młodych maślaków zwyczajnych. Jeszcze można znaleźć młode podgrzybki, zebrałam też trochę już wyrosnietych, ale w dobrej kondycji, suchych, jędrnych. Niech jeszcze pachnie w domu suszonym grzybem 😊 Do zakończenia sezonu jesiennego zostało mi jeszcze parę dni, do nadejścia przymrozków. A później otwarcie sezonu zimowego? 😄

mm — ok. 25 na godzinę
Rydzowe ostatki. Może byłyby jeszcze, gdyby było więcej wilgoci. Wszystkie 18 znalezione na obrzeżach zagajników sosnowych. Tylko dwa duże, reszta to maluchy i średniaki. Śladów działalności innych grzybiarzy sporo, zwłaszcza pociętych maślaków zwykłych, których znów jest wysyp. Zebrałam ok. 100 młodych i ładnych. Do tego 3 fajne kanie. (liczba maślaków dzielona przez 4, czas buszowania ok. 2 godzin). Zdjęcie tylko zbiorcze, bo maślaki i rydze bardzo brudzą ręce, a rękawiczek akurat nie wzięłam 😊

mm — ok. 5 na godzinę
Razem z mężem przez 4 godziny zwiedzaliśmy stare miejscówki, wszystkie rodzaje lasów. Ale tylko przy drogach coś było. Trochę maślaków, podgrzybków, kurek, 1 prawdziwek. Przy okazji wynieśliśmy po grzybiarzach trochę ich śmieci. Myślelismy, ze tydzień temu to był ostatni wypad, ale skuszeni opowiesciami "Grzybowego kapelusza" spróbowaliśmy jeszcze raz. Pozdrowienia serdeczne dla wytrwalych😍

mm — ok. 4 na godzinę
Kliniska. Las iglasty. Głównie maślaki zwyczajne kilkadziesiąt sztuk. Kilka podgrzybków. Dwa zajączki, których nie zbierałam. Ogólnie mało grzybków. Miejscowo rosną maślaki zwyczajne na obrzeżach i pośrodku dróg, większość w piachu. Dzisiaj spacer z zamiarem zebrania maślaków do marynaty. Wyszło 3 słoiki. Troszkę odpadło. Pozdrówka

mm — ok. 2 na godzinę
Puszcza bukowa. Prawdziwki, kanie, czernidłaki pstre i boczniak ostrygowaty. Wędrówka z włóczykijami, 18 osób. Tylko poszłam siusiu i 4 Prawdziwki. Pozdro