mm — ok. 0 na godzinę
Las liściasty i mieszany

mm — ok. 1 na godzinę
1 Malutki drobniutki prawdziwek. Ściółka bardzo sucha czekamy na masę opadów!!!

mm — ok. 20 na godzinę
Mnóstwo chodzenia podszycie ściółka sucho jak pieprz. Przez ponad dobrą godzinę tylko ok 20 grzybów. Parę podgrzybków, 2 młode prawdziwki, młode kozaki czerwone oraz młode zółte maślaki.

mm — ok. 0 na godzinę
Las mieszany i liściasty. W lesie sucho.

mm — ok. 1 na godzinę
Standardowo 1 sztuka Prawdziwek pod dużą stertą liści.

mm — ok. 10 na godzinę
Borowiki szlachetne, zagajnik ze starymi dębami oraz z młodymi klonami, ściółka dębowo-klonowa, wilgotność pod liściami-średnia.

mm — ok. 16 na godzinę
W ciągu 1,5 h znaleziono 16 grzybów. 12 prawdziwków, 2 kozaki brzozowe i 2 podgrzybki, 80% zdrowych.

mm — ok. 0 na godzinę
ponownie postanowiłam sprawdzić, czy pojawiły się wreszcie podgrzybki i ponownie NIC nie było Ani jednego niestety. Za to wrzosik kwitnie pięknie :) pozdrawiam i czekamy na deszcz oczywiście

mm — ok. 0 na godzinę
Brak, zero musimy jeszcze poczekać

mm — ok. 1 na godzinę
Przeszukując ściółkę w lesie liściastym znalazłem samotną małą kanie.

mm — ok. 0 na godzinę
Sucho, zero grzybów, zero ludzi w lesie

mm — ok. 20 na godzinę
Ładne zdrowe podgrzybeczki, parę prawdziwków lecz one musiały zostać w lesie (wszystkie z robaczkami), jeden kozaczek....

mm — ok. 6 na godzinę
Około 20 prawdziwków, jeden kozak. To jeszcze nie to - w lesie pustawo, nawet niejadalnych grzybów zbyt wiele nie widać.

mm — ok. 10 na godzinę
las mieszany z sosną i brzozą, przewaga kozaków. W eksponowanych miejscach na sloncu kilka prawdziwków, oraz maślaków.

mm — ok. 7 na godzinę
2 prawdziwki, 4 podgrzybki, 1 kozak

mm — ok. 1 na godzinę
Grzybow bardzo mało, w lesie sucho trzeba czekac na deszcze

mm — ok. 5 na godzinę
las mieszany. podgrzybki i kozaki szare

mm — ok. 15 na godzinę
Pół koszyka borowika :) - niestety część z robakiem. Plus kilka podgrzybków, kań, kurek. Dzisiaj (1.09) popadało trochę, może pomoże.

mm — ok. 8 na godzinę
Las mieszany, w niedzielne popołudnie w 3 godziny 25 grzybów: podgrzybki i jeden koźlarz.

mm — ok. 10 na godzinę
chyba się zaczyna coś dziać :)

mm — ok. 1 na godzinę
W lesie raczej sucho i nie widac nawet niejadalnych grzybow... Jeden jedyny borowik szlachetny trafil sie ukryty w wydrazonym pniaku. Musi jeszcze troche popadac.

mm — ok. 1 na godzinę
Las mieszany nachodziłem się a nachodziłem efekt 1 cegasty i 1 prawdziwek duże kapelusze

mm — ok. 300 na godzinę
Dasz bór, dzisiaj pojechałem ok. 17 na spacer do lasu i przeżyłem szok. Spotkałem dwie osoby które wsypywały do bagażnika kolejne wiadra grzybów w sumie jak mówili w 3 godziny 6 wiader. Nie patrząc na póżną porę wszedłem w las i szok w 50 minut ponad 300 podgrzybków, jak szczeniak na kolanach kosiłem jeden przy drugim. W pasie 10 mb od drogi na długości ok. 100 m. podgrzybki słoikowe suche bez lokatorów. Coś nie samowitego, takiego grzybobrania jeszcze nie przeżyłem a mam już 45 lat. A nawiasem nie pochwaliłem się zeszłorocznym prawdziwkiem 1,6 kg.

mm — ok. 20 na godzinę
Piękne zbiory, 1.5 kg prawdziwków, dużo szarych kozaków, 3 podgrzybki, 5 kani. Tylko w 2 miejscach, gdzie jest wilgoć od cieku wodnego. Mnóstwo dooorodnych prawdziwków, które zostały w lesie, bo ruszały się od ilości lokatorów. Grzyby chcą rosnąć, były małe dorodne okazy, tylko brak deszczu. Powodzenia grzybomaniacy.

mm — ok. 10 na godzinę
kiepsko bardzo- dwie garści kurek, jeden kozak i kilka prawdziwków

mm — ok. 150 na godzinę
sucho ale grzybów bez liku, głównie podgrzybki

mm — ok. 200 na godzinę
Andgak dzięki za miejsce a nie chciałem ci wierzyć. W godzinkę dokładnie w 50 minut bo byłem w lesie za póżno o 17 a wyjechałem o 18,15 pełne wiadro słoikowych podgrzybków. Napisałem 200 a i tak mi nikt nie uwierzy ale było więcej.

mm — ok. 70 na godzinę
POJECHALIŚMY W TRÓJKĘ PO NIEDZIELNYM OBIEDZIE. W PRZECIĄGU TRZECH GODZIN ZEBRALIŚMY 3 WIADRA BOROWIKÓW, Z WYGLĄDU ZDROWYCH RÓŻNEJ WIELKOŚCI, 9 KAŃ, 1 podgrzybKA I 1 -GO GOŁĄBKA. W CZASIE CZYSZCZENIA W DOMU OKAZAŁO SIĘ, ŻE POŁOWA BOROWIKÓW BYŁA ZACZERWIONA A GOŁĄBEK GORZKI, PIEKĄCY. POBYT W LESIE RELAKSUJĄCY JAK CHYBA NIC NA ŚWIECIE. POZDRAWIAM WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW LASU