Witam grzybiarzy.
Dzisiaj od rana w lesie. Pogoda piękna, grzyby rosną ale już wolniej. Dwie osoby, cztery godziny spaceru i koszyki zapełnione. W sumie podgrzybki ( nie liczyłam ), 7 borowików, 4 rydze. Zebrałam też trochę miodówek do octu. Ktoś powiedział, że są pyszne.
Jak tak dalej będzie to sezon na grzyby jeszcze się przeciągnie. Spacer po lesie bezcenny. Jestem zadowolona a mamy listopad. Pozdrawiam wszystkich zapaleńców.