mm — ok. 150 na godzinę
podgrzybki
Hej Ho😃😃 Ale sypło grzybkami😀😀😀 Od godziny 9.30 do 13.30 jedna miejscówka. Nawet grzybiarzy sporo, każdy zadowolony. A ja siedziałam 3 godziny i je oprawiałam,🤣 Mąż śmieje się mówi sama sobie robotę narobiłaś. W całym domu pachnie grzybami. Będzie bigos, będą pierogi, będą krokiety🤤🤤 Pozdrawiam wszystkich 😀😃
mm — ok. 50 na godzinę
Ze względu na święto, dzisiaj krótki wypad do lasu. Po drodze minęłam sporo zaparkowanych przy lesie aut. Nastawiłam się na borowiki i nie zawiodły
mm — ok. 15 na godzinę
podgrzybki brunatne, podgrzybki zajączki, maślaki zwyczajne.
szerzej:
Przebieg dzisiaj ok. 10 km. Na niektórych działkach sporo grzybów i nareszcie nie takich liliputów bo dwa dni przerwy były 😂 a na niektórych prawie nic. Ludzi całkiem sporo.
mm — ok. 90 na godzinę
Przede wszystkim podgrzybki i maślak usiatkowany, trochę kurek, płachetek, zielonek i 4 prawdziwki. Maślaki zwyczajne i sitarze zostały w lesie, w ilościach nieprzebranych. Widziałam też kanie i kilka starych koźlarzy babka... końca nie widać
mm — ok. 35 na godzinę
Wypad na Dobieszczyn zakończony zadowalalacymi zbiorami. 5 zdrowych prawdziwków, kilka kozaczków, dużo maślaków. No i podgrzybki, czarne łebki. W tym roku wyjątkowo piękne, prawdziwe klasyki na grubych nóżkach. Generalnie nie ma za dużo. Warunkiem sukcesu są przebyte kilometry.
mm — ok. 70 na godzinę
3 i pół godziny, w tym sporo miejsca zajął 1 znaleziony przed wjazdem do lasu duży borowik, z którego finalnie jednak niewiele zostało. Mozolnie, równo, jak to w tym sezonie, ale też na wyzbieranych miejscach i to trzeba wziąć pod uwagę.
Podgrzybkowy sezon można uznać za powoli dobiegający końca, a był o wybitnie słaby, bez choćby jednego momentu, gdzie zbierało się szybko, lekko i przyjemnie, gdzie podstawowym problemem był brak miejsca w koszu, najsłabszy od kilkunastu lat. Nie przekłada się na brak grzybów u mnie, efekt jest taki sam w ilości grzybów suszonych, mrożonych i marynowanych, tylko trzeba było chodzić dłużej po lesie, no i w tym czasie nie można było chodzić za innymi niszowymi grzybami.
Czekam na opieńki, czy się pojawią ? Rok temu było już dawno po opieńkowym obfitym sezonie, no i będę się rozglądał za innymi niszowymi grzybami, podgrzybki będą raczej zbierane na bieżące potrzeby w mniejszych ilościach, o ile będzie jeszcze ku temu okazja.
mm — ok. 15 na godzinę
podgrzybki - kilkadziesiąt, prawdziwki 2, maślaki pstre 3, maślaki zwyczajne 4, podgrzybki zajączki 2.
Maślaków sitarzy sporo, nie zbierałam.
szerzej:
Dziś to już na serio ostatni raz. Coraz mniej małych grzybów. Kończą się. A mnie kręgosłup boli od schylania 😂 Pozdrawiam
mm — ok. 70 na godzinę
Cudowna, jesienna pogoda ze słońcem. O 11.00 w lesie w Kliniskach. Dziś miana lasu. W lesie aż roi się od grzybiarzy. Samochodami obstawione wszystkie wjazdy. Każdy jednak z pełnym wiaderkiem. Grzyby średniaczki, spleśniałych nie ma. podgrzybki rosną samotnie lub w małych rodzinkach. Kończą się miodówki. Mam 2 prawdziwki- 1 leżał na mchu, a 2 i jak prawdziwy król stał na środku małej polanki. Na drodze stało parę maślaczków. Chyba najsmaczniejsze w śmietanie. podgrzybki jędrne, ale dużo zaatakowanych przez skoczogonki. To było relaksowe 3-godzinne zbieranie. W lesie kolorowo. Sezon wciąż trwa.
mm — ok. 30 na godzinę
Dzisiaj ponownie krótki wypad w okoliczne lasy. Rano padało więc pojechałam po południu i tu miła niespodzianka, borowiki już nie w dębach a w wysokim lesie sosnowym z domieszką buków również w jagodzinach.
mm — ok. 50 na godzinę
Rydze, Rydze!😊 Wyprawa w sosnowe młodniki w poszukiwaniu rudzielców. Ilość na godzinę uśredniona, bo trzeba trafić w nieprzezbierane miejsce. W zasadzie kosz zebrany w godzinę, ale było trochę pustego przebiegu i już myślałam, że wrócę z kilkoma tylko grzybami, kiedy trafiłam w taki kawałek lasu, na którym Rydze rosły grupowo😊 Oprócz rydzów zabrane 7 kań i trochę wodnichy późnej.
mm — ok. 50 na godzinę
Trafiliśmy na wysyp hubanków (maślak pstry), podgrzybków mało za dwie godziny zbierania może 20 szt ale same malutkie. Gdyby pogoda się utrzymała to kto wie, może jeszcze będzie co zbierać.
mm — ok. 20 na godzinę
czernidłaki kołpakowate, czernidłaki pstre, opieńki miodowe, czubajki kanie, czubajniki ponure, pierścieniaki grynszpanowe, łuskwiak złotawy, prawdziwek.
Dziś spacer po puszczy bukowej. Wybijają resztę zwierzyny no bo przecież puszcza bukowa to las gospodarczy. Do wycinki. Cieszę sie resztkami.
Czernidłaki pstre po obu stronach Zbójnego Traktu cieszą oko. Pojedyńczo oraz w grupach od kilku do kilkunastu 😀
mm — ok. 60 na godzinę
Puszcza Goleniowska, las sosnowy, 16 prawdziwków ( w jednym miejscu), 230 podgrzybków ( większość dużych, do suszenia). Czterogodzinny pobyt w lesie.
szerzej:
Z przystanku autobusowego przy ul. Borsuczej godzinny marsz do lasu, w którym rosły grzyby ( zawędrowałyśmy prawie pod Chociwelkę😊! W tamtą stronę z pustymi koszykami idzie się dziarskim krokiem, z powrotem z pełnymi ( mój ważył 8,5 kg ), wlokłyśmy się noga za nogą, bo w nogach miałyśmy 15 km! Pozdrowienia dla wszystkich grzybiarzy😊!
mm — ok. 50 na godzinę
Mnóstwo podgrzybków. Całkiem sporo opieniek (rosnących po kilka sztuk, niby na ziemi) i kań. Pojedyńcze kozaki, prawdziwki, gołąbki brudnożółte.
szerzej:
Nie zbierałem, bo byłem na polowaniu. Aż szkoda było zostawiać, ale nie miałem ani czasu, ani pojemnika.
mm — ok. 30 na godzinę
Około 55 prawdziwków i 20 podgrzybków 2 i pół godziny.
mm — ok. 100 na godzinę
Głównie opieńki (rosnące, dziwnie, małymi grupami lub pojedyńczo, głównie na ziemi) i podgrzybki, kilka borowików (szlachetny i ceglastopore), pojedyńcze kozaki, drobnołuszczaki jelenie.
Dużo grzybiarzy dzisiaj.
mm — ok. 10 na godzinę
Dzisiaj dość skromnie ze zbiorami, podgrzybków już mało, trochę hubków i trochę maślaków.
mm — ok. 20 na godzinę
Kanie.
c. d. kaniobrania. Dwie godzinki w lesie i siatka pełna. Obskoczone dwie górki 😀
mm — ok. 70 na godzinę
podgrzybki
Witam wszystkich grzybiarzy 🙂 Coś pięknego uwielbiam je zbierać, pełno maluszków 🤩 2 h i to ta sama miejscóweczka coś niebywałego 😍 Pogoda dopisuje, rosną jak szalone 😀😃 Jutro też jadę, trzeba korzystać z sezonu, trzeba korzystać z wysypu🙈🙈
mm — ok. 50 na godzinę
Sezon powoli się kończy. Mimo to udało zebrać się trochę pięknych podgrzybków. Poszły wszystkie na porcje i do mrożenia. Na zimę będą jak znalazl. W sumie zebranych około 120 sztuk maluchów. Urodziwych.