Dwie i pół godziny w lesie. Pierwsza godzina to 27 maślaków ziarnistych, 4 maślaki sitarze, 2 podgrzybki zajączki, 3 kanie i 2 podgrzybki brunatne. Jednak chodziłem za rydzami. Z braku wyników zmieniłem miejscówkę na las bardziej "podgrzybkowy" i bingo. W półtorej godziny 190 podgrzybów brunatnych, wszystkie, bez wyjątku, do marynaty (część na zdjęciu), na grubej nodze, zdrowe. Ledwo łebki wychylały z mchu. Jeżeli nie będzie przymrozków to wysyp powinien być obfity.