Potwierdzam doniesienia innych z tej okolicy. podgrzybki są i nadal rosną. Jest ich co prawda mniej, ale za to zdrowe, małe, na grubych nóżkach. Kapelusze prawie czarne - ciężko jest wypatrzyć te maluchy w ściółce. Trafiła nam się rewelacyjna pogoda w czwartek - zgodnie zresztą z zapowiedziami. Ciepło, słonecznie i prawie bez wiatru. Nie zbieraliśmy do oporu. W dwie osoby po koszyku i do domu. Wszystko wskazuje na to że to nie była nasza ostatnia wizyta w lesie w tym roku :)