Prawie sto
borowików szlachetnych (80 zabrane do domu), jeden
ceglastopory, około 300
podgrzybków różne gatunki,
kolczak obłączasty 15,
koźlarze 8,
opieńki zebrałem tylko na sosik 30 sztuk reszta (dużo) wskazane do zbioru innemu grzybiarzowi, w lesie aż kipi od grzybów, trudno przejść, żeby czegoś nie rozdeptać, mokro, kałuże w koleinach,
ku mojemu zaskoczeniu sporo młodych i zdrowych
borowików, stare i duże raptem cztery, reszta piękne średniaki, w kilku miejscach po 7-10
borowików w jednej grupie, rekord to piękne 7 sztuk praktycznie zrośnięte w pakiet, nareszcie prawdziwe grzybobranie w tym roku:-) pierwsze tak fajne i niech nikt nie żartuje, że emocje jak na grzybach bo dziś emocji było mnóstwo:-)