Nie mogłam się oprzeć pięknej pogodzie i po pracy pojechałam do lasu. Las piękny, już kolory jesieni. Znowu sama ale warto było. Mimo południowych godzin w lesie dużo ludzi.
Trudno policzyć grzyby ale zważyłam i wyszło 4 kg.
Jak się znajdzie miejsce gdzie nie było zbierane, to można szybko napełnić koszyk. Byłam trzy godziny i jestem bardzo zadowolona.
podgrzybki małe jak malowane. Były też
prawdziwki sztuk 5, niestety tylko 3 dobre.
Las raczej młoda sosna z domieszką brzozy. Grzyby rosną i oby tak dalej. Na pewno jeszcze pojadę.
Pozdrawiam grzybiarzy do zobaczenia w lesie.