Witajcie :). Oj, kusił mnie dzisiaj las, kusił i skusił. A to za sprawą jednego
koźlarza czerwonego co go listkami przykryłam, by podrósł. I podrósł maluszek. Za długo nie musiałam go szukać, bo listki z głowy pozrzucał. Tuż obok drugi stał-większy. Nie zauważyłam go ostatnim razem, ale ten to głupią minę miał, no rozśmieszył mnie 😄. Małe
podgrzybki wychylają aksamitne łebki,
maślaki zwyczajne,
podgrzybki zajączki, złotawe,
rydz,
kania,
koźlarz babka i
kurka. I znalezisko z 26.10-
borowiec dęty, ależ mnie ucieszył :). Kolejny grzyb odhaczony z mojej listy pt."Poszukiwany, poszukiwana". Do usłyszenia Leśne Ludki :).