Tak przy okazji wpadłem na niecałą godzinkę w las przy jeziorze nazbierać
łuszczaka zmiennego. Było dużo przerośniętych, ale też dużo jeszcze malutkich coś tam dało się uzbierać. Nie miałem czasu na jakieś przeszukiwania, ale po drodze trafiłem fajne stanowisko z gwiazdoszem, kilka
kań i sporo sromotnika, ale jaj niewiele było a zabrałem tylko 5. Więcej tu teraz żółciaka niż w maju, czerwcu 🤔.🌲🌳🌧️🙋