Wcześniej była wyprawa po
rydze. Wynik 0. Lasy między Skarżyskiem i Zagańskiem śpią i nie ma żadnych oznak, że chociaż
rydze tu będą - przynajmniej tam, gdzie je zwyczajowo znajduję. Zrobiwszy długą wycieczkę, korzystając ze świetnej pogody skoczyłem na dwie godzinki tam, gdzie grzyby są. Od 14 do 16 zebrałem 21
prawdziwków, kilka
podgrzybków,
kozaka dębowego i dwa najładniejsze kozaczki różnobarwne.
Prawdziwki młode, tradycyjnie w tym roku robaczywe. Gdyby wszystkie były zdrowe to pół mniejszego koszyka by było, ale i tak świetna wycieczka w ciszy, pies zadowolony. Nie pamiętam, aby 21.10
nie było jeszcze kolorowo. Koszyka nie odkładam, ma spaść sporo deszczu (oby) - mrozów nie widać. Liczę, że jeszcze pozbieramy
gąski,
podgrzybki czy
opieńki. Pozdrawiam.