Dzisiaj dwa pełne koszyki
podgrzybków. Dwie i pół godzinki w lesie bo zimno i z przelotnym deszczem. Chociaż jest chłodno, malutkie
podgrzybki rosną z dużych ilościach. Trafiło się też kilka
prawdziwków, jednak, bez względu na to czy małe czy duże, zajęte przez robaki. Przyszły tydzień chyba zapowiada się optymistycznie, bo ma być cieplej🙂