Dziś wyjazd w towarzystwie dwóch kolegów w lasy w okolicy Frampola. Kosza może nie urywa ale coś tam się wyrywa. Jest progres z borowikiem i
maślakiem bo sporo wychodzi młodziaków. Z
podgrzybkiem młodym narazie nie za bardzo. Trafia się trochę średnich i starszych.
Sitarze można kosić do oporu. Czasem też rydzyk się trafi przy rowach. Myślę że za kilka dni będzie się działo to na co czekamy. Dziś buszing w trzech miejscówkach ok 5 h. 12 szlachciców 2 sosnowe, kilkanaście rudych kilka kozaczków i maślaczków a reszta braunisie. Darz bór i pozdrawiam leśną brać🍄