Zbiór 3 osób przez 3 godziny. Tym razem las bardziej podgrzybkowo-prawdziwkowy ale niestety fani borowikowatych muszą się obejść ze smakiem. Grzyby rosną bardzo punktowo, prawie wszystkie przy drogach bądź w rowach. W lesie praktycznie pusto, śladów grzybiarzy również brak. Do koszyka natomiast wpadły: 4
borowiki szlachetne, 6
suchogrzybków oprószonych, 4
podgrzybki, kępka łuskwiaka zmiennego, ok. 30 sztuk
pieprznika trąbkowego, 5
kolczaków rudawych, 2
kurki, kilka
mleczajów smacznych, 5
maślaków żółtych, 2
koźlarze babka, 3 malutkie
czubajki gwiaździste. Wszystkie grzyby oprócz
podgrzybków
rosły gatunkami obok siebie, można przejść cały las i nie znaleźć całkowicie nic, szczególnie jeśli zbiera się tylko
borowikowate. Bez ulewy lub stałych opadów sezon w tym lesie trzeba niestety spisać na straty.