Witajcie, dzisiejszy zbiór nader mizerny w porównaniu z zeszłomiesięcznym wysypem na „mojej górce”, choć dzisiejsza trasa jota w jotę taka sama, ale mimo wszystko coś tam do koszyka jednak wpadło, a konkretnie 45 prawoków, 5
podgrzybków i 1
ceglaś. W każdym bądź razie las udekorowany grzybami cudownie, w dolnych partiach wysyp ponurnika aksamitnego, a w górnych purchawki, a wszędzie wychylają się spod ściółki blaszkowce różnej maści i kolorów…. MA-GI-CZNIE! Młode
prawdziwki zdrowe a co najważniejsze, w większości rosły w otoczeniu malutkiego rodzeństwa;)…. za tydzień może być ciekawie.