Dziś przy okazji wyjazdu służbowego zajrzałem do lasu przy drodze w wojewódzkiej 835 z Sieniawy w kierunku Biłgoraja. Kilka aut zaparkowanych przy lesie dawało nadzieję że jakieś skarby lasu uda się zdobyć. W lesie wilgotno po ostatnich opadach, grzybki też też zaczynają się pokazywać. Pospacerowałem na granicy młodnika i sosnowego lasu w sumie niecałe dwie godziny. Efekt buszowania to pięć borowików szlachetnych, kilkanaście kozaków czerwonych, garść kurek, dwa podgrzybki i jeden borowik ceglastopory. Wysypu nie ma ale jak się swoje wychodzi to jest szansa koszyczek napełnić. Pozdrawiam.