mm — ok. 15 na godzinę
Prawdziwki, maślaki, podgrzybki Miejscami pustki, ale wystarczy odrobina wilgoci np. sąsiedztwo babrzyska i od razu można znaleźć młode sztuki we mchu

mm — ok. 6 na godzinę
JEST BARDZO SUCHO. Grzyby znalezione przez przypadek. 2-prawdziwki, 8 kozaków, kilkanaście podgrzybków.

mm — ok. 15 na godzinę
Troszeczkę deszczu i już coś widać 😊

mm — ok. 30 na godzinę
Brzozy i graby. Koźlaki, kilka prawdziwków i w rowie ceglastopore. Półtora godzinki popołudniu.

mm — ok. 20 na godzinę
Dzisiaj przeszedłem kawałek lasów. Ale tylko w znanych mi miejscówkach znalazłem grzyby. Generalnie jest bardzo słabo

mm — ok. 30 na godzinę
Rekonenans w lasach nieopodal Iławy przy okazji wizyty u teściów. Udało się znaleźć kilkanaście koźlarzy różnego typu, kilka kurek, prawdziwka i kilka podgrzybków złotoporych.

mm — ok. 7 na godzinę
Prawdziwki, kozaki W lesie w końcu mokro po wtorkowym deszczu. Ale grzybów mniej niż przed tygodniem.

mm — ok. 40 na godzinę
A ja marzę o podgrzybkach 🥺

mm — ok. 20 na godzinę
Generalnie grzybów nie ma gdy szuka sie ich przemiarzając lasy bez wcześniejszego rozpoznania. Dopiero gdy sie zajrzy do "starch niezawodnych miejscówek" można coś znaleźć. Dlatego warto pamiętać gdzie obrodziło grzybami w poprzednich latach

mm — ok. 100 na godzinę
opieńki opieńki opieńki nic poza tym oczywiście były jakieś pogniłe Maślaki

mm — ok. 15 na godzinę
Witam. W lesie mokrawo ale jeszcze nie zassało. 3 miejcówki odwiedzone, głównie dębowe młodniki i skraje mieszanego z przewagą dębu. Efekt? Kilka prawdziwków, parę podgrzybków, ździebko koźlaków, ciut maślaków, jeden osak i -naście garści kurek na otarcie łez. Generalnie bida w porównaniu z poprzednim tygodniem ale jeszcze za wcześnie na składanie broni;) Pozdrawiam! PS: tylko kleszcze coraz bardziej wypasione 🤔

mm — ok. 5 na godzinę
Mimo, że wczoraj był przelotny deszcz nadal jest bardzo sucho. Mchy nieco zieleńsze. 3-y godziny chodzenia. 5 kozaków, 2 prawdziwki, 15 podgrzybków, garstka kurek

mm — ok. 50 na godzinę
Prawdziwki, bez robaków, podgrzybki jw

mm — ok. 25 na godzinę
3-godzinna wycieczka w buczynach. Pierwszy raz w tym roku spotkane lejkowce dęte w sensownej ilości (bo kępki po kilka-kilkanaście już spotykałem wcześniej) - wyszło, zgrubnie licząc, 300 szt. (do statystyki dzielę oczywiście przez 4). Poza tym sporo muchomorów czerwieniejących (nie zbierałem), pojedyncze podgrzybki i koźlarze niewarte uwagi. Znalazłem też wielkiego prawdziwka, który wstępnie wydawała się zdrowy, ale po oględzinach w domu jednak zaczerwiony... No i to, co jest głównym celem moich poszukiwań - w dopiskach...

szerzej:
Dziękuję za wpisy pod moim poprzednim doniesieniem, zwłaszcza: @ Nika - też miałem kotkę, która dożyła 18 lat i uwielbiała wcinać róże :) @ Yaga - :):) :)

mm — ok. 35 na godzinę
Las iglasty z mchem. Krótki wypad po pracy. Duże podgrzybki ale zdrowe. Tylko nóżki z robakiem. Dużo w mchu spleśniałych. Opieniek dziś nie znalazłam. podgrzybki w odwrocie.

mm — ok. 10 na godzinę
podgrzybki duże ale trochę starawe i 5 kozaków. Mimo deszczu dalej susza.

mm — ok. 9 na godzinę
W ciągu tygodnia sytuacja bardzo się zmieniła, niestety na gorsze. W lesie sucho, grzybów brak. Kilka wstępnie ususzonych podgrzybków i jeden prawdziwek.

mm — ok. 10 na godzinę
Kozaki i kilka niezbyt młodych prawdziwków. W lesie czerwono od muchomorów. Poza tym szału nie ma.

mm — ok. 35 na godzinę
Dziś 5,5 godziny w puszczy piskiej. 1 osoba. Podrzybki rosną miejscami. Nałazić się trzeba od czorta ale da się uzbierać. Kilka prawdziwków. Kilka maślaków. Pare koźlaków. Płachetki co jakiś czas plackami. Są też młode kuleczki. Susza okropna. Szykuje się przerwa w lesach.

mm — ok. 80 na godzinę
Na początku ostrożnie i jakby nieśmiało ale im dalej w las tym większa radość była :) Sporo podgrzybków, mała garść kurek i dwa prawdziwki. Jestem bardzo zadowolona, że w końcu te nasze grzyby zaczęły się śmielej pokazywać po suszy.

mm — ok. 6 na godzinę
Grzybów brak, nawet niejadalnych było niewiele. Ostatecznie w 3 miejscach 6 prawdziwków. Teren po którym chodziłam niewielki. Popadało nieco w nocy, może coś z tego będzie. Póki co, bardziej spacer :)

mm — ok. 4 na godzinę
W lesie pustki, kilka starszych podgrzybków.

mm — ok. 3 na godzinę
Pojedyncze koźlaki i prawdziwki wszystko z lokatorami

mm — ok. 25 na godzinę
Przyjemne grzybobranie, ponieważ w lesie pięknie i coś w koszyku się znalazło. Po nocnym i porannym deszczu wilgotno oraz zielono. Udało się zebrać 3 koźlaki oraz ponad 40 podgrzybków. Dwie godziny chodzenia i to nie z samego rana, a dopiero w południe. Gdyby deszcze się utrzymały to możemy się spodziewać pięknych zbiorów ☺️

mm — ok. 30 na godzinę
Podrzybki i koźlaki.

mm — ok. 30 na godzinę
Krótki raport: 2 maślaki koło ścieżki, około 25 starszawych, wyrośniętych podgrzybków w stałym miejscu (połowa nadawała się do zabrania do domu, reszta zamieszkana). Młodych owocników właściwie nie ma. Na koniec spaceru niespodzianka - 4 rydze na środku ścieżki.

mm — ok. 15 na godzinę
W Rekownicy choć las mało uczęszczany, po wysypie 3 tygodnie temu ani śladu. W 3 osoby jeden kosz w 2 h. To co zostało to grzyby stare i wiele już objedzonych przez robaczki. Trzeba czekać na deszczyk bo jest sucho.

mm — ok. 15 na godzinę
Na miejscówkach po maks kosz podgrzybka, raczej starszego, nieliczne maluchy. W starolasach kiedy jest wysyp to można kosić podgrzybki tak teraz tylko przerośnięte kurki i kołpaki. Sporo koziej brody (siedziuń sosnowy) Z partyzanta jak się pójdzie to może 1 podgrzybek na pół h. Ale jest coś gorszego. Nadleśnictwo Olsztyn wycina lasy na potęgę. Wycięli mi taki młody zagajnik gdzie były osiki, dęby, brzózki, ale też trochę iglaków, trawy, jagody, mchy no wszystko:D Drzewko maks objętości uda. Zawsze tam ciąłem prawe i kozaki. Nie ma nic, drewna nie ma...

szerzej:
... Rudziska Pasymskie to samo poprzecinane wszystko, wcześniej też to się działo ale na moje oko to przyśpieszyło kilkunastokrotnie.

mm — ok. 40 na godzinę
Dziś zbierałam resztki, grzybiarzy więcej niż grzybów, no i nie chciało się wstawać więc w lesie od 8.00 dopiero 🤭

mm — ok. 80 na godzinę
kołpaki kołpaki kołpaki. Ludzi w lesie mnóstwo. Każdy z pełnym wiadrem 1 kurka 10 opieniek.

mm — ok. 9 na godzinę
Grzybiarzy więcej niż grzybów. Znalazłam pojedyncze zajączki, koźlaki, kilka turków i dosłownie jeden maślak. Chyba jednak za wcześnie jeszcze na prawdziwe grzybobranie.

mm — ok. 25 na godzinę
Nareszcie. Las brzozowo świerkowy. Piękne koźlarze babki i czerwoniaki

mm — ok. 35 na godzinę
Kołpaki,

mm — ok. 30 na godzinę
podgrzybki (starych więcej niż maluszków), koźlaki, zajączki, prawdziwki w odwrocie, boczniaki. Maślaków modrzewiowych nie zbierałam. Osiniak najpiękniejszy.