15
maślaków zwyczajnych, 10
maślaków żółtych, jeden
borowik szlachetny, 50
maślaków sitarzy, 20
koźlarzy różnobarwnych, 3 kg
koźlarza białawego. Las wysuszony na wiór, przeważnie młode monokultury sosnowe i brzozowe z wysoką trawą, paprocią, jeżyną.
zachęcona jakże obiecującymi doniesieniami z okolic Skarżyska - Kamiennej czy Starachowic ruszyłam poszukać nowych miejscówek na południe od Radomia. Jednakże już po 45 minutach marszu leśną drogą zaczęłam w duchu "błogosławić " swój wybór. Las przerzedzony, wysuszony, dużo wiatrołomów, gałęzi po wycince, niewygodny do chodzenia. Brak gołąbków,
mleczajów,
muchomorów, hub, ubogo bardzo. Od czasu do czasu
maślak. Sytuacja się zmieniła gdy przypadkiem trafiłam na piękne torfowisko z bagnem, żurawiną, brzozą.
Koźlarzy było tyle, że nie wiadomo, w którym kierunku patrzeć. Miejscami całe kolonie
sitarzy. Pomimo to, nie jest to miejsce, do którego wrócę.