Wczorajszy wypad w Łaskie lasy i tylko jedna z miejscówek sprawdzona - zabrakło już czasu na dalsze zwiedzanie leśnych świątyni.
Grzybiarzy z dnia na dzień przybywa, pogoda kiepska, więc alb trzeba mieć swoje miejsca by nazbierać coś więcej albo złazić kilometry w głąb lasu.
Pozdrawiam leśną brać i życzę deszczu a kosze same się będą napełniały.