Bardzo udane grzybobranie. Nie liczylam na tak wiele prawdę powiedziawszy mając swiadomosc ze małych
prawdziwków juz jak na lekarstwo. Las ten sam czyli jodłowy z domieszami buka i brzozy.
Tym razem tak samo pełen koszyk:
35
prawdziwków-zazwyczaj duze po giganty
15
ceglastoporych, ktore zabrałam i wliczam. poza tym ogromna ilosc
ceglaków ktore zostały w lesie, w roznej kondycji
2
kozaki pomarańczowe.
Dużo grzybów było zdrowych, pomijając nóżki.
Także "suszi" ciąg dalszy
Wymęczona wczesnym wstawaniem ale ten przepiękny las jak zwykle zrekompensował mi wszystko. Pozdrowienia