Przedwieczorny wypad w las dębowo-grabowy z domieszką brzozy, sosny i modrzewia. Do koszyka wpadły
borowiki usiatkowane,
koźlarki grabowe,
podgrzyby brunatne,
pieprzniki jadalne,
maślaki żółte, gołąbki zielonawe i zielonawofioletowe,
płachetki zwyczajne,
muchomory czerwieniejące i
czubajki -
kanie i gwiaździste.
Z kopyta wystartowały
lejkowce dęte. Miejscami rosną setkami, tylko jeszcze maluszki, więc trzeba jeszcze poczekać. Zebraliśmy te, co większe.
W lesie nawet nie tak bardzo sucho, jak mogłoby się wydawać.
Jak jeszcze popada, to będzie się tam działo, że ho ho😁