Witam serdecznie bractwo. Szybki spacer z psiną w lesie przyniósł 4
kozaki i cztery
kanie. A teraz ale: miejscówka ta co zwykle przynosi koszyk
kozaków prawie zawsze, jakie było moje zdziwienie gdy ujrzałem kilkadziesiąt sztuk
kani, rosły jak to one w grupkach. Tyle na raz w jednym miejscu jeszcze nie widziałem. Pozdrawiam