Pierwszy raz na grzybach w Małopolsce podczas podróży na wakacje do Szczawnicy z rodziną. Spacer z dzieckiem po terenie górzystym. Przez pierwsze 30 minut: wysyp
podgrzybka zajączka, setki ich i kilka
borowików ceglastoporych.
Podczas powrotu do samochodu przez 15 minut Ok. 20 pięknych
borowików szlachetnych Na jednej górce.
Według mnie początek wysypu. Grzybiarzy dużo, każdy coś miał w koszyku, ale bez rewelacji. Ten co zna miejsca nazbiera mnóstwo, taki jak ja co pierwszy raz jest w lesie coś tam znajdzie, ale bez redakcji.
W zdjęciu zbiór po 40 min.