W lesie mokro i zaczyna się coś dziać. Lasy liściaste, głównie buki, dęby, brzózki, ale też młodniki sosnowe. Dziś pierwszy w tym sezonie prawdziweczek, rósł sobie samotnie, trzonek częściowo opanowany przez intruzów. Najwięcej jest
suchogrzybków złotoporych, setki ich, gdzie nie spojrzę tam one, ale mnóstwo z robakami i spleśniałych, wybrałem tylko kilka młodych. Bardzo dużo jest też
kań, parasole rozwinięte i nierozwinięte. Pojawiają się różne muchomory. Coraz więcej
kurek w mchu i brzózkach. Statystyka:
borowik szlachetny - 1,
kanie - 35,
maślaki żółte - 20,
suchogrzybki złotopore - 10,......
kurki - 35,
muchomory rdzawobrązowe - 10, gołąbki różnej maści - 16. Po dzisiejszym dniu taki wniosek - muszę sobie sprawić drugi koszyk. Po drodze zahaczyłem o lasy w Brodowie, skąd większość
kurek i rdzawobrązowych. Teraz czeka mnie robótka w kuchni, na szczęście na
kanie byli chętni i znaczna część ubyła😊 Pozdrówka.