Witam Grzyboświrków. Dzisiaj dzień przerwy w pracy zleconej który wykorzystałem na zbadanie okoliczności pojawienia się grzybów rurkowych. Po ostatnich obfitych deszczach obudziły się
borowiki usiatkowane. Z ok. 50 ciu napotkanych, tylko 10 nie posiadało życia wewnętrznego. Podobnie
kozaki babki, 8 szt. 1 mały pomarańczowy. Całość uzupełniła
kania i tradycyjnie już garść
kurek. Jako ciekawostkę dodam że pokazał się
gałęziak groniasty. Na razie zbyt mały aby nadawał się do zbioru a przydał by się do duszonego karczku z ryżem.
podgrzybki zajączki tradycyjnie out. I tyle na tą chwilę, Pa.👋