Dzisiejszy wypad do 3 lasów, jestem w szoku, przez trzy godziny zebrane 185 grzybów, 12
prawdziwków, 4
koźlarze pomarańczowożółte, a reszta to klasycznie
koźlarze grabowe, ale pojawiły się też
koźlarze babka. W lesie od razu po wejściu unosi się charakterystyczny zapach grzybów, a widać też że grzybnia kwitnie na potęgę. Wilgoci nie brakuje, i brakować nie będzie bo w sumie cały czas pada. Mam nadzieje że w piątek na kolejnym obchodzie w piątek znajdę jeszcze więcej
prawdziwków niż dzisiaj, bobaski się pojawiają więc tylko czekać :)