Witam Wszystkich. Koniec roku zbliża się nieuchronnie więc czas podsumować ten sezon 2022. Rok który zaznaczył się u mnie kilkumiesięcznym okresem suszy i brakiem opadów, ale w sumie to grzybowo wyszło całkiem nieźle. No ale od początku 👉
Rok się zaczął super 2 stycznia Zaniemyśl i
płomiennice,
uszaki a w drodze powrotnej w Czarnotkach setki
wodnichy późnej i tak się uzbierał pierwszy koszyczek. Styczeń, luty krążyłem po różnych miejscówkach Zaniemyśl, Dębiczek, Dominowo, Kórnik, Poznań i cały czas zbierałem
płomiennice,
uszaki,
boczniaki, trzęsaki pomarańczowożółte oraz pierwszy raz kisielnice trzoneczkową. Grzybów nie brakowało. Koniec lutego Kórnik i ostatnia trójca zimowa oraz pierwsze czarki, których to mnóstwo trafiłem na początku marca. I dobry okres się skończył z końcem marca zero deszczu przez cały miesiąc czarki pozasychaly trafiłem jakieś pojedyncze i trochę
uszaka. Na początku kwietnia pierwszy deszcz i powychodziły
czernidłak błyszczący,
drobnołuszczak jeleni,
gęśnica wiosenna. W lasach Murzynówka pojawił się
twardziak tygrysi mnóstwo go było. Cały czas sucho strasznie dopiero 21.05 burza i deszcz. Maj to pojedyncze gołąbki i
żagiew łuskowata tej było sporo w Poznaniu i w Dębiczku. Czerwiec gorąco, sucho i też tylko jeden dzień z deszczem, ale w Poznaniu znalazłem wreszcie pierwszego
żółciaka siarkowego. Pokazały się też twardzioszki przydrożne oraz gęśnice, ale przy panującej suszy i +30 powysychały. Jedynie
sromotnik smrodliwy jakoś dawał radę
czarcie jaja zacząłem zbierać 16.06 i w tym sezonie nazbierałem ich 69 szt. Lipiec dalej sucho jeden dzień słabego deszczu, ale 17.07 w Murzynówku nazbierałem koszyk grzybów pojawily się
prawdziwki, muchomory szyszkowate i czerwieniejące oraz różne gołąbki. W Kórniku trafiłem jeszcze jakieś pojedyńcze
maślaki żółte i
podgrzybki zajączki, jeden stary
ceglaś i to tyle. Do końca sierpnia sucho w lasach pustki jakieś pojedyńcze
kanie,
gołąbek zielonawy, pierwszy
siedzuń i jeżyny, a w parku w Poznaniu pojawił się
gorzkoborowik korzeniasty. Nie mogąc się doczekać grzybów wyskoczyłem w świętokrzyskie Stara Góra i tam
borowiki ceglastopore, ponure, szlachetne,
koźlarze,
kolczaki obłączaste, muchomory twardawe, gołąbki,
pieprznik ametystowy i mój pierwszy
mleczaj smaczny ogólnie mnóstwo grzyba. Wrzesień w moich lasach to jeden mega wysyp
maślaka ziarnistego,
pieczarek i nic więcej. 11.09 wycieczka na Dolny Śląsk i tam sobie pozbierałam
prawdziwki,
podgrzybki,
koźlarze,
muchomory czerwieniejące, łuszczaki zmienne,
kolczak rudawy. W połowie września
grzyby pojawiły się na południu wielkopolski i tam wyruszyłem. Puszcza Pyzdrska wysyp
podgrzybków,
prawdziwków,
siedzunie i
muchomor rdzawobrązowy w ogromnych ilościach. W moich pobliskich lasach oprócz
siedzunia cały czas pustki. Koniec września to weekend nad morzem czyli wyprawa do Stilo na amerykańce moje pierwsze😃. Uzbieralismy ich w 2 dni kilkaset sztuk a do tego jeszcze
prawdziwki,
koźlarze,
maślaki pstre a w drodze do domu wypatrzyłem pierwsza moją czasznice olbrzymią. No i nadszedł październik i wreszcie wysyp grzybów w lasach mieszanych Murzynówko, Bronisław, Bogusławki od 1.10 (zdjęcie główne) przez cały miesiąc zbierałem tam
prawdziwki,
podgrzybki,
koźlarze,
kanie,
siedzunia,
maślaki,
gąsówki fioletowawe,
lakówki ametystowe i pospolite a na koniec mnóstwo
opieńki. A 9.10 w Poznaniu mega zbiór
rydzy za SławkiemP w jego miejscówkach. Trochę zawiodły lasy sosnowe w Garbach, ale i tam coś młodych
podgrzybków nazbierałem. Listopad to juź końcówka wysypu w moim powiecie chociaż coś tam jeszcze cały czas zbierałem. Okolice Nowego Tomyśla 11.11 to fajne spotkanie i grzybobranie że SławkiemP, Izą, Agą z Łodzi, Trio ze Śląska. Był to mega zbiór młodych
podgrzybków. 16.11 w Garbach znalazłem ostatniego
prawdziwka,
podgrzybki, gąsówki,
maślaki pstre. Trochę zawiodły
gąski zielonki i
gąski niekształtne niewiele ich było u mnie w tym sezonie jakieś pojedyncze tylko. Rok się kończy tak jak się zaczął czyli zbiorem
wodnichy późnej,
płomiennicy,
boczniaka,
uszaka. Podsumowując to sezon ogólnie udany👍, sporo nazbierałem chociaż naczekałem się na
grzyby przez tą suszę w moim regionie, ale kilka wyjazdów mi to zrekompensowało całkowicie. Poznałem kilka nowych grzybków💪Robaka w grzybkach nie było dużo, ale tych latających niestety 😁. Pozdrawiam Wszystkich i zbieramy dalej sezon na okrągło 😉. Polubiłem jakoś sezon zimowy a i zimowa trójca to super grzybki.