To był ostatni wyjazd na grzybki w tym sezonie. Kilka podgrzybków i cztery maślaki. Pogoda była piękna, jak zresztą przez cały sezon grzybowy. Ani razu nie zmokliśmy 😁, mimo wielokrotnie prognozowanego deszczu. Grzybki zbieraliśmy tylko w tym jednym lesie
lesie, zresztą moim ulubionym. Pozdrawiam wszystkich grzyboświrków😁 Do zobaczenia w przyszłym sezonie 😁