Eksploracja nowej miejscówki (buczyna) ze skutkiem raczej mizernym: 15
muchomorów czerwieniejących i 5
gołąbków (zielonawofioletowe i wyborne), przy czym zbierałem tylko te w najlepszym stanie, bo sporo było starych, zwiędłych, obgryzionych, zaczerwionych... Do statystyk dzielę wszystko przez 4, bo tak :). Grzybów rurkowych nie było... eee, tzn. właściwie były -
szyszkowiec łuskowaty w liczbie 10 szt., w jednym miejscu (nigdy takiego skupiska jeszcze nie widziałem).