Kurki, jeden podgrzybek I babka. Las dębowy. Kurki jakby w odwrocie. Trochę maluchów, ale to nie jest to. W kurkowych miejscach ściółka rozgrzebana 😤. Podeptane, rozgrzebane, poniszczone 😤😤😤. Grzybnia zabita. Normalnie bez rozumu. A człowiek pielęgnuje, zakrywa, delikatnie wyciąga tylko te widoczne. Że tak powiem, dopieszcza te swoje miejscówki. Jak w ogródku. I za trzy dni...., bo cenzura.
Pozdrawiamy