Dzisiaj grzybobranie w strugach deszczu. Dwukrotnie zakładałam przeciwdeszczowki😜. Lasy głównie sosnowo- brzozowe i zagajniki brzozowe. Tendencja nieco spadkowa- ciężko już trafić na brzozy, do których nikt wcześniej nie zawitał. Oby po dzisiejszych deszczach pojawił się kolejny rzut grzyba. Do koszyczka wpadł pieprznik jadalny, pieprznik blady, 2 podgrzybki zajączki, 5 koźlarzybabek i kilka zdrowych golabków. Pozdrawiam Was ludki leśne.