Przy okazji pierwszego zgłoszenia witam się serdecznie ze społecznością grzybiarską.
Bór sosnowy na północnym skraju Borów Tucholskich. Pomimo okresu deszczowej pogody przed kilkoma dniami w lesie jest bardzo sucho. Piaszczyste, przepuszczalne gleby nie pomagają w utrzymaniu wilgoci w lesie. Grzybów, jakichkolwiek, bardzo mało. Efekt dwugodzinnego spaceru to dwa koźlarze babka, dwa podgrzybki brunatne i garstka pieprzników jadalnych, zwanych tutaj kurzajami.