mm — ok. 4 na godzinę
Słabiutko

mm — ok. 50 na godzinę
Zaczynają się maślaki, koźlaki parę kurek jak na godzinny spacer nie jest źle

mm — ok. 40 na godzinę
pod domem młode maślaczki akurat na solidną zupę, śliczne twarde zdrowe, zaczyna sie, ledwie wróciłam do domu a lunęło jak z wiadra ale już słonko nieśmiało wygląda

mm — ok. 4 na godzinę
Kanie wypatrzone w trakcie jazdy samochodem do Wejherowa. Zebrane w drodze powrotnej (czas 5 minut). Metodę zbierania określam jako ciężką ale możliwą do zrealizowania. Coś się wreszcie zaczyna dziać w lesie.

mm — ok. 30 na godzinę
młody las sosnowo- brzozowy. Godzinny poranny spacer po lesie, udało się znaleźć koźlarze, w tym 16 szt na jednej gromadce. Wychodzą też maślaki- póki co bardzo malutkie. Widać, że runo ruszyło.

mm — ok. 10 na godzinę
Jak zwykle doszliśmy w inne miejsce w lesie niż chcieliśmy. Amerykany są, ale nieduże. Jeszcze kilka dni i powinno być więcej. Ogólnie cudny spacer i te wrzosy...

mm — ok. 90 na godzinę
90 szt w godzinę miejscówka odpala

mm — ok. 0 na godzinę
wilgotno, parno ale jeszcze całkowita pustka. Nie ma nawet śladów grzybów blaszkowych. Zbliża się nów, trzeba poczekać

mm — ok. 0 na godzinę
Niestety jeszcze pusto

mm — ok. 50 na godzinę
Las liściasty, przejaszczka rowerem

mm — ok. 0 na godzinę
Spacer z psem wokół stałej miejscówki. Zupełnie nic. Zero

mm — ok. 5 na godzinę
Gościnnie w Chojnicach. Grzyby dopiero zaczynają wyrastać. Spotkane sowy, gołąbki, kurki i muchomor czerwieniejący. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Grzyboświrków.

mm — ok. 7 na godzinę
jw

mm — ok. 1 na godzinę
Bory Tucholskie, trasa Kamienna Karczma PKP - Bąk - Olpuch - Kościerzyna. W lesie mokro, pachnie grzybnią. Grzybów prawie brak, jedynie cztery koźlaki, dwie kurki i kilka maślaków.

mm — ok. 9 na godzinę
Coś zaczyna się dziać, myśle że weekend można już iść i uzbiera się minimum jedno wiaderko.

mm — ok. 2 na godzinę
Warunki w lesie doskonałe, ale grzybów wciąż brak. Pojawiło się parę młodych grzybków, ale to jeszcze nie wysyp. Znalazłem kilka bardzo małych grzybów (prawdziwków, kozaków, maślaków) więc wkrótce się zacznie!!

mm — ok. 0 na godzinę
20 kurek 1 prawdziwek. Totalny brak grzybów nawet tych trujących

mm — ok. 10 na godzinę
Witam serdecznie wszystkich Grzyboświrków. Pobyt nad morzem, spacer po lesie 😊 i znajdujące grzybki cieszą bardzo. Znaleźć można ładne prawdziwki. Dopiero zaczynają wyrastać, choć parę sporej wielkości, szczególnie jeden okaz. Pozdrawiam 😊

mm — ok. 60 na godzinę
103 z wieczornego spaceru

mm — ok. 30 na godzinę
Zaczynają wychodzić prawdziwki ale są tak małe, że musi być wprawne oko dobrego grzybiarza. W przyszłym tygodniu będzie wysyp jak podrosną i będą widoczne. Las mieszany z przewagą sosny.

mm — ok. 0 na godzinę
ani jednego grzybka 0, za to borowki byly :)

mm — ok. 20 na godzinę
1 kozak, około 2 kilogramów małych maślaków żółtych

mm — ok. 20 na godzinę
brzozaki, kozaki i..................... prawdziwki szybki rekonesans i 2 słoiki w occie są. Zaczyna się

mm — ok. 43 na godzinę
To dzisiejsze godzina bardzo dużo maślaków

mm — ok. 20 na godzinę
10 min z psem zaowocowało 20 prawdziwkami

mm — ok. 1 na godzinę
1 prawusek. Totalna lipa... Trochę kań przy głównych drogach (pewnie spora zawartość "żelaza") - nie zbieraliśmy. W lesie dość wilgotno i parno, ale kapeluszy brak. Ponowna próba w przyszłym tygodniu.

mm — ok. 10 na godzinę
W lesie mokro ale tylko od porannej rosy. Trochę prawdziwków wrzosowych (38 szt), kilka szlachetnych (4) i brunatnych podgrzybków (12). Na wysyp trzeba jeszcze poczekać. W lesie spotkałem tylko kilku grzybiarzy.

mm — ok. 50 na godzinę
W pasie nadmorskim mamy już wysyp borowików amerykańskich (wrzosowych). Do tego pojedyncze prawdziwki, miodówki, maślaki, podgrzybki i kurki.

mm — ok. 35 na godzinę
Zaczął się wysyp kań, większość to przedszkolaki, które zostały w lesie, czekając na szczęśliwych znalazców, ale i tak nazbierałem cały koszyk "kotletów". Oprócz kań bardzo kiepsko, bo tylko dwa kozaki babki, jeden mleczaj smaczny i dwa boczniaki. Widziałem kilka surojadek, ale nie pierwszej świeżości, z trujaków też niewiele, za to w trawie sporo purchawek i twardzioszków, ale jedne i drugie zbieram tylko jak nie rośnie nic innego. W lesie widać i czuć grzybnię, idzie ocieplenie i w przyszłym tygodniu powinien być duży wysyp.

mm — ok. 14 na godzinę
13 prawdziwków 1 kozak Las mieszany z wycinką

mm — ok. 10 na godzinę
Pierwsze kanie w tym roku [ błyskawicznie podjadane przez ślimaki], innych grzybów brak.

mm — ok. 7 na godzinę
innych grzybów brak ale czuć w lesie za parę dni jaka będzie rzeź podgrzybków i koźlaków

mm — ok. 25 na godzinę
50 borowików, nic więcej 😀

szerzej:
Ogólnie w lesie grzyby sporadycznie ale na miejscówkach coś sie pojawia

mm — ok. 40 na godzinę
Inny las, sprawdzanie miejscówka. Kiełkuja

mm — ok. 0 na godzinę
Stała sprawdzona miejscówka. Las mieszany, w lesie mokro tylko na wierzchu: (

mm — ok. 50 na godzinę
45-minutowy spacer w Puszczy Wierzchucińskiej w drodze powrotnej ze Stilo (borowiki wrzosowe). 4 piękne prawdziwki, masa kurek. Wystawki przed gospodarstwami po drodze potwierdzają skalę początku wysypu.

mm — ok. 20 na godzinę
Ciąg dalszy wypoczynku, spacery leśnymi drogami przy odgłosie szumu morza - bezcenny. Nie jesteśmy nastawieni na wielkie zbiory, tylko spacerując przy okazji coś uda się wypatrzeć to super. A matka Natura jest bardzo chojna. I grzybki 🍄 i boröwki i jeszcze jagody - nawet sporo. Grzyby różne: prawdziwki, borówki wysmukłe (wrzosowe), podgrzybki, maślaki, kurki, miodówki, sporo grzybków blaszkowych. Dzisiejszy zbiór - na zdjęciu. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Grzyboświrków.

mm — ok. 12 na godzinę
Zaczyna się wysyp kań innych grzybów brak.

mm — ok. 0 na godzinę
2/1 h Las wydaje sie suchy, grzybkow brak - spacer godzinny zaowocowal jednym wpol zjedzonym przez slimaki podgrzybkiem (zdrowym) i maślakiem. Las bukowy, miejscami mieszany. Gdzie te grzybki? 😅

mm — ok. 1 na godzinę
Jeden mokry i nadgryziony przez ślimaki szary kozak i jeden maleńki sitarz. W lesie sucho. Brak trujaków.

mm — ok. 5 na godzinę
Sprawdzone miejsce i totalnie nic... grzybiarzy mówią że też ciężko Za 2 godziny 5 malutkich podgrzybków...

mm — ok. 4 na godzinę
Darz Grzyb. Kolejne podejscie. Las mieszany. Mam wrazenie ze naszych ziomkow grzybiarzy jest tyle samo co grzybow. W ciagu 1.5 h garstka maślaków jak na zalaczonym foto i jeden dorodny 15 centymetrowy kozak ale zostal w lestie bo caly robaczywy. Darz Grzyb.

mm — ok. 13 na godzinę
13/2 h Mały las lisciasty ruszyło się ale bardzo dużo grzybiarzy;)

mm — ok. 35 na godzinę
Dziś kolejne podejście do tej samej miejscówki. Mniej borowików za to pojawiają się maślaki żółte. W sumie 70 sztuk. W lesie pachnie ale braci grzybiarzy sporo. Czekamy na wysyp.

mm — ok. 20 na godzinę
30 prawych bez lokatorów, 30 kozaczków grabowych i pomarańczowych, 4 kanie, 3 podgrzybki, 3 czasznice olbrzymie, 100 kurek, grzybki małe, żadnych dużych wiec noże zaczyna się wysyp. pozdrawiam

mm — ok. 2 na godzinę
Pierwszy raz w lesie, w tym roku i tylko dwa kozaczki i kilka niejadalnych. Jeszcze trzeba poczekać, może za tydzień?

mm — ok. 20 na godzinę
75 prawych, 2 kanie, pare maślaków, kozaków brązowych i czerwonych Czuć że niebawem wysyp, jednak sporo miejsc nie owocuje póki co, trzeba skupić się na podłożu żeby wiedzieć gdzie szukać.

mm — ok. 80 na godzinę
Prawie cale wiadro maślaków i 6 koźlarzy. Stala miejscowka. W 2 h 155 maślaków i 6 koźlarzy.

mm — ok. 8 na godzinę
Maślaki na domowym trawniku wyrosły już drugi raz w tym roku.

mm — ok. 100 na godzinę
Drugie podejście do borowików amerykanów 😃 O dziwo dziś z sukcesem, temat się ruszył wśród borowikowej braci. 5 godzin i prawie 2 pełne kosze.

mm — ok. 10 na godzinę
Na to wygląda ze Wrescie coś ruszyło w zagajnikach sosnowych znalezione 1 kg kurki i 3 borowiki

mm — ok. 50 na godzinę
Trzygodzinny spacer po Mierzei Sarbskiej. Wielka frajda z borowikami wrzosowymi (amerykańskimi), po drodze też podgrzybki, miodówki i pojedyncze prawdziwki (te ostatnie w większości z lokatorami).

mm — ok. 40 na godzinę
Kanie, Kanie i jeszcze raz Kanie.

mm — ok. 70 na godzinę
Dziś zaczęło sypać prawdziwkami 80 szt prawdziwych 70 koźlaków w lesie 8.30-10.30

mm — ok. 1 na godzinę
Las przy Poczcie w Koleczkowie. Właściwie grzybów nie ma.

mm — ok. 12 na godzinę
83 prawuski las mieszany

mm — ok. 50 na godzinę
Kolejne zbiory borowików wrzosowych. Jest ich mnóstwo, ale grzybiarskiej braci też coraz więcej :)

mm — ok. 10 na godzinę
4 godzinny spacer po lesie. Wrzosy, górki, polanki. Grzybków mało, ale można coś uzbierać. A oto efekt - razem z żoną.

mm — ok. 70 na godzinę
Kanie, Kanie i tylko Kanie, jako jedyne z grzybów w całym lesie. Nic poza tym. Ledwo przydźwigaliśmy je do samochodu. Muskuły od tego targania wyrzeźbiliśmy, a teraz przyjdzie nam podbudować okolice brzuchów, ud i pośladków. Przez cały miesiąc, dzień po dniu, będziemy jeść kaniowe kotlety :)

mm — ok. 50 na godzinę
Same Prawdziwki 242 sztuki, Las mieszany, pomimo deszczu nadal sucho i tylko w stałych miejscówkach można było kosić.

mm — ok. 60 na godzinę
Kolejne podejście do ulubionego tematu Polaków 😁. Amerykany w odwrocie czyli wielkie braki, o dziwo sproro podgrzybków no i prawusy. Jak nie popada to będzie dupa.

mm — ok. 40 na godzinę
Dziś wypad mieszany z bratem. Mianowicie najpierw Kostkowo i to oto miejsce wpisałem bo tam znaleźliśmy najwięcej grzybków. Same kozaki babki sztuk ok 40. Naszym celem dzisiaj było Kopalino lecz kawałek mojego ulubionego lasu zmienił się nie do poznania w stwrtyvprzyciętych gałęzi. I potwierdzam że borowik amerykańskiego jest faktycznie mało a grzybiarskich braci cała masa. W Kopalinie maślaki, podgrzybki i Amerykany 😁 w liczbie ok 40 na głowę. Ostatni przystanek to Kniewo gdzie w brzozach znaleźliśmy ok 15 kozaków. Generalnie w lesie cała masa ludzi a nawet w miejscówkach na uboczu.

szerzej:
Dziwny jak na razie jest ten sezon. Grzyby są ale nie w jakiś dużych ilościach poza sprawdzonymi miejscami. W przyszłym tygodniu zapowiadają upały a potem przymrozki 😭😭. Zwariowałem. Mam cichą nadzieję że mama natura będę łaskawa tej zimy. Pozdrawiam serdecznie wszystkich grzybniętych.

mm — ok. 20 na godzinę
Teraz chwila przed pracą... 40 min

mm — ok. 12 na godzinę
Kilka borowików, kilka koźlarzy. Garść maślaków. Grzybobranie uratowały podgrzybki rosnące hurtowo w jednym tylko miejscu. W lesie sucho, grzybów niewiele.

mm — ok. 15 na godzinę
Kilkadziesiąt prawych, jakieś Kurki i koźlaki czerwone, niestety las znów suchy, a grzybiarzy więcej niż grzybów, jeśli nie popada to znów będzie ciężko. Aktualnie polecam w gdyńskich lasach szukać w wilgotniejszych miejsach jak mech, krzaczki czy wilgotne liscie

mm — ok. 13 na godzinę
Może nie za dużo ale mam i ja :) Cieszę się tym bardziej bo zdrowiutkie. Najgorsze jest to, że spodziewałem się większej wilgoci w lesie. Parę cieplejszych dni i zrobi się znów susza. A niestety zapowiadają wysokie temperatury w przyszłym tygodniu. Ludzi w lesie sporo ale co się dziwić jak w pomorskim tak długo nic nie było. Życzę Wam wszystkim obfitych zbiorów :) Darz Grzyb :) A dla tych którzy chcą zobaczyć jak rosły to zapraszam na filmik z dzisiaj - https://youtu. be/p_Eal5Ho59A

mm — ok. 4 na godzinę
Grzybów brak. W 3 godziny 9 małych maślaków i 3 małe podgrzybki.

mm — ok. 20 na godzinę
2,5 h w lesie. Grzyby pokazują się miejscami i jest ich mało. Ładna pogoda i las to naprawdę miło spędzony czas.

mm — ok. 50 na godzinę
Pierwszy raz w Białogórze bardzo udany. Dużo podgrzybków, wysmukłych i jeden borowik szlachetny. Ludzi mnóstwo ale każdy coś w koszu miał.

mm — ok. 20 na godzinę
Głownie połów to prawdziwki wszystkie znalezione w jednym miejscu. Do tego trochę maślaków. Sobota grzybiarzy więcej niż grzybów a myślałem, że miejsce będzie ustronne.

szerzej:
Las bukowy w suchym liściasto buczynowym podłożu. Nigdy nie szukam w takim lesie grzybów. Sądziłem, że to nie możliwe aby coś w takim miejscu wyrosło. Znalazłem przypadkiem idąc z jednej miejscówki w drugą. Ogólnie trochę za sucho na grzyby.

mm — ok. 30 na godzinę
Około 140 szt, wszystko zdrowe, kilka ciemnobrązowych, twardych jak jabłko, aż ciężko było je wyrwać. Coś pięknego😀

mm — ok. 25 na godzinę
Lasy przy drodze krajowej 213 plus Łeba, Ogromna ilość grzybiarzy, z każdej strony nawoływania, przez chwile czułem się jak kibic na meczu, a las wygląda, jakby przejechał po nim kombajn, wszędzie same nóżki odstają, mimo tych niedogodności, kilka grzybków wpadło głownie Amerykany, ale i kilka szlachetnych, maślaki, zajączki:-) to krótkie powstanie zostanie zażegnane, jeżeli w najbliższych godzinach nie spadnie deszcz:-)

mm — ok. 2 na godzinę
Spore rozczarowanie. Sucho. Grzybów niemal brak. Kilka niewielkich prawdziwków i jeden kozak.

mm — ok. 4 na godzinę
Trzy osoby, półtorej godziny - bardzo marnie - kilkanście małych prawdziwków, po kilka podgrzybków, kolczaków i zajączków. Bagienka wyschnięte, las suchy i pusty.

mm — ok. 50 na godzinę
Różne gatunki ale z przewagą amerykanów, bardzo dużo ludzi i wyciętych już grzybów (niestety). Za sucho.

mm — ok. 35 na godzinę
95% ładne podgrzybki, trochę amerykańskich i kilka prawdziwych, ludzi sporo ale grzybów starcza

mm — ok. 50 na godzinę
Wysyp prawdziwka ale niestety dużo robaczywych. Rosną po kilkanaście w jednym miejscu. Poza tym koźlaki brązowe i czerwone. Maślaki i pare drobniutkich podgrzybków. Wypad mega udany

mm — ok. 20 na godzinę
Maślaki i kozaki czer. i brąz. Las mieszany i zagajniki przy stawkach

mm — ok. 20 na godzinę
Półtora godzinny spacer po lesie. I uzbierało się 30 pięknych kań i 2 zajączki. Niestety w lesie strasznie sucho.

mm — ok. 5 na godzinę
Byliśmy po godzinie 18;-) dwa prawdziwki, pięć koziołków, jeden maślak i trzy zajączki przez godzinę - więc pojawiają się:-)) jest nadzieja:-)

mm — ok. 30 na godzinę
63 prawdziwki, koźlarze, kurki, podgrzybki, pojedyncze kanie. Szczególnie wokół bagien. Stałe miejscówki. Borowiki mocno atakowane przez ślimaki, żuki i robale. Przydałoby się nieco deszczu.

mm — ok. 2 na godzinę
3 prawdziwi, 2 małe kanie

mm — ok. 15 na godzinę
Dzisiejszy spacer miał być promenadą do morza, potem plażą wzdłuż i potem powrót lasem. Ale skończyło się na tym, że pójdziemy zobaczyć czy jakieś prawdziwki wyrosły. Może i wyrosły, ale jak się wygrzebałam to było grubo po 10- tej, a przez las przeszły całe tłumy grzybiarzy i pseudo grzybiarzy. Uciekaliśmy przed najeźdźcami najdalej jak się dało 😏, a i tak dochodziły hałasy. Lubię w lesie ciszę. Przeczekamy ten weekend i wszystko wróci do normy. Pomimo tego udało się zebrać kilka prawdziwków, podgrzybków, borowików wrzosowych i jednego rydza. W lesie robi się sucho. Pozdrawiam Grzyboświrków😊

mm — ok. 40 na godzinę
A tak dokładniej trochę przed Bialogórą. Przewaga podgrzybka, prawdziwki, troche amerykanów. Trzeba się nachodzić ale jako że większość popędziła nad morze na amerykany to nie było tak dużo ludzi.

mm — ok. 20 na godzinę
51 prawdziwków, tylko w dwóch robaczywe nogi reszta zdrowa ale dużo pogryzionych przez ślimaki i żuki. Do tego 1 kania i 2 małe koźlarze. Zbiory od godziny 16 także nie jest źle, ale grzybki stosunkowo małe.

mm — ok. 40 na godzinę
W pasie nadmorskim na wrzosowiskach oraz wzniesieniach wydmowych.

mm — ok. 15 na godzinę
Czołem Grzybnięci :) Dzisiaj łatwo nie było bo za grzybami musiałem się nachodzić. Udało się odnaleźć dwa miejsca. Jedno obdarowało pięcioma dorodnymi borowikami a w drugim rosło ich 14 - widok cudowny. Były również momenty gdzie szło się kilometr i nie było nic - ani jadalnych ani trujących. Smutek na sercu spowodował widok wycinki na koźlarzowej miejscówce z młodości. Co do skarbów leśnych: 22 prawdziwki, 10 koźlarzy, borowik ceglastopory i 2 czubajki kanie. Darz Grzyb :):) a rosły tak - https://youtu. be/fk9HnQ2ZMS0

mm — ok. 50 na godzinę
Borowiki wrzosowe, razem 200 szt. Większość małe. Będą pełne słoiki w occie 😁. W lesie sucho. Dużo jest też miodówek, maślaków.

szerzej:
Niestety z roku na rok coraz więcej śmieci w lesie, butelki, puszki, siatki.

mm — ok. 25 na godzinę
SUCHO.... 29 maślaków 5 PRAWDZIWków.....

mm — ok. 100 na godzinę
Szybki wypad po niedzielnych tłumach....

mm — ok. 50 na godzinę
Borowiki wrzosowe 300 szt. 4.5 kg Dużo przysiadów, dużo czasu.

mm — ok. 9 na godzinę
Grzybów już nie ma. Wszystko już wyzbierane jeśli rosło a nowych nie widać. Maślaki spotkane przy głównej drodze w miejscach olanych przez innych grzybiarzy i to wszystko.

mm — ok. 5 na godzinę
4 prawdziwe i jeden brązowy koźlak. Grzybów nie ma u mnie póki co, jest sucho. Niby ostatnio dosyć często padało ale tego deszczu nie widać. Co ciekawe zero kurek w miejscach w których zbieram od 20 lat. Ten tydzień po 30 stopni ma być a więc kiepsko sie zapowiada.

mm — ok. 100 na godzinę
Zręby i Lasy swierkowe 172 podgrzybki i 28 borowików było co nieść🚶

mm — ok. 30 na godzinę
55 borowików i 5 podgrzybków

mm — ok. 30 na godzinę
Las bukowo-grabowy - około 20 kań, kilkanaście podgrzybków złotawych, kilka kozaków babek, kilka kurek i pięć małych prawdziwków. Pod działkowymi modrzewiami kilka robaczywych maślaków żółtych. Robi się sucho...: (

mm — ok. 1 na godzinę
1 prawdziwek las mieszany Spacer z rodziną przed snem. Półtoragodzinny rekonesans. Do przytulenia jedno maleństwo - sierotka borowikowa.

mm — ok. 25 na godzinę
Głównie Prawdziwki, maślaki oraz pare kurek

mm — ok. 30 na godzinę
Godzinny spacer wzdłuż drogi. Po jednym borowiku, podgrzybku brunatnym i koźlarzu, reszta podgrzybki złotopore, dosyć duże okazy.

mm — ok. 10 na godzinę
2 xkozlaki, 8 xmaslak, 30 xzajaczkow, 15 xamerykanow, 15 xpodgrzybki, 20 xprawdziwkow. Las w większości sosnowy i trochę mieszanego. Pas nadmorski. Amerykany wycięte, Amerykański sen nie spełniony... 😆.... Więc zmiana i atak na inne. Ku zaskoczeniu, wiele prawdzikow... Co cieszy😁. Najbardziej cieszy spacer... Pogoda super. Przyjemne z pożytecznym. Ilość grzybów podana już po selekcji. Zasadniczo niewiele było zamieszkałych.

mm — ok. 4 na godzinę
Przy okazji pierwszego zgłoszenia witam się serdecznie ze społecznością grzybiarską. Bór sosnowy na północnym skraju Borów Tucholskich. Pomimo okresu deszczowej pogody przed kilkoma dniami w lesie jest bardzo sucho. Piaszczyste, przepuszczalne gleby nie pomagają w utrzymaniu wilgoci w lesie. Grzybów, jakichkolwiek, bardzo mało. Efekt dwugodzinnego spaceru to dwa koźlarze babka, dwa podgrzybki brunatne i garstka pieprzników jadalnych, zwanych tutaj kurzajami.

mm — ok. 40 na godzinę
Pierwszy raz w tym miejscu. Nie znam lasu, ale wiem jak rosną "amerykany". Początek był byle jaki. Dosłownie nic, ale z czasem humor i zawartość kosza uległa poprawie.

mm — ok. 40 na godzinę
Dwugodzinny wypad i w 3 miejscówkach 80 prawdziwków. Tym większa radość, że grzybobranie w niedzielę po południu, od 15.30 :) Jutro ciąg dalszy.

mm — ok. 19 na godzinę
sucho, pare maślaków, pare prawdziwków, głównie podgrzybek, pojedyncze kozaki, pełno dziurawych. uderzać po pierwszym obfitym deszczu

mm — ok. 60 na godzinę
podgrzybek urodzaj, jeden prawdziwek, jeden kozak, mega sucho, plaga robaków

mm — ok. 30 na godzinę
Dzisiaj dzień bez grzybobrania. Tak miało być. Do czasu. Poszliśmy nad morze, strasznie wiało, więc odwrót i spacer szlakiem pieszo-rowerowym wzdłuż morza. I tak na 4-5 km dostrzegłam ładnego prawdziwka, potem podgrzybka obfociłam i dalej na górce następne ładne podgrzybki. Już było wiadomo, że tak ładne 🍄 trzeba pozbierać, ale w czym je przynieść. Koszyki 🧺 i nożyki 🔪 zostały w domu 😊. Znalazła się siatka dyżurna, więc grzyby z ogonkami upiaszczonymi wyłądowały w reklamówce. Nigdy tak nie zbieramy grzybów. Ale cóż, stało się. Na szczęście po godzinie byliśmy w domu. Pozdr. wszystkich.

mm — ok. 4 na godzinę
Udało się trochę nazbierac ale tylko miejscami. Trochę w lisciastym i trochę w iglastym. Przewazaja prawdziwki i maślaki. Ale udalo sie tez znaleźć kilka kozaków i podgrzybki. W lesie zaczyna sie robic sucho co nie wrozy najlepiej

mm — ok. 40 na godzinę
Same Kanie innych grzybów nie widać. W lesie sucho.

mm — ok. 60 na godzinę
Szybki wypad do lasu.. ok 80 szt prawdziwka