mm — ok. 15 na godzinę
Wyzbierane przez weekend, noc zimna, jutro powinno być lepiej... Las dębowo-grabowy. 27 borowików głównie małych.
mm — ok. 4 na godzinę
Pierwsze grzyby w tym roku i mój pierwszy wpis. Same borowiki, w tym 5 miniaturowych. Z tego 5 znalezionych w jednym punkcie, w tym ten duży, i o włos bym je przeoczył, a więc byłaby całkiem lipa. Poza tymi zebranymi kompletne zero grzybów: ani podgrzybków, które zwykle w tym miejscu są, ani nawet muchomorów czy innych trujaków. Trochę młodych purchawek. Ale radość z tych paru prawdziwków - niewysłowiona, mimo ceny w postaci przemoczenia przez deszcz przy powrocie...
mm — ok. 12 na godzinę
Słabo dziś, wyzbierane, zimna noc, choć popadało. Większość maluchy. 32 borowiki. Las dębowo-grabowy.
mm — ok. 12 na godzinę
Popołudniowy wypad w las świerkowy. 14 sztuk prawdziwków, sporo starych robaczywych. Nikt tam nie chodził.
mm — ok. 0 na godzinę
jeden mikroskopijny maślak, więc go nie liczę, poza tym pustynia...
mm — ok. 40 na godzinę
Witam:-) dwugodzinny spacer z mojego najlepszego miejsca, czyli skraju lasu mieszanego (głównie zakrzaczenia bukowe i leszczynowe, po wycince): 70 borowików szlachetnych, 15 borowików usiatkowanych, 10 maślaków żółtych, 15 koźlarzy babek i oczywiście w samosiejkach sosnowych: 80 maślaków zwyczajnych i 10 maślaków ziarnistych. Ok 20 % całości zbioru robaczywe (nie wliczane do statystyki na godz.). Jestem zadowolona i zszokowana ile potrafią zjeść ślimaki i żuki:-)
mm — ok. 60 na godzinę
Z rana jeszcze zaspana tak się spieszyłam do lasu, że noża zapomniałam😀. Warto było. 94 prawdziwki! W lesie 1,5 godziny. Las stary, dębowo świerkowy.
mm — ok. 30 na godzinę
Ciepła noc i setka borowików jest. Las dębowo-grabowy.
mm — ok. 100 na godzinę
Bardzo obfite grzybobranie dużo jeszcze wstaje ale też dużo odpadów...
mm — ok. 12 na godzinę
Las dębowy, głównie same borowiki szlachetne, dopiero się zaczynają pojawiać :)
mm — ok. 12 na godzinę
30 borowików na popołudniowym spacerku. Las mieszany.
mm — ok. 30 na godzinę
prawusy, czerwone, maślaki, kilka podgrzybków
mm — ok. 200 na godzinę
150 Prawdziwki 760 podgrzybki 60 koźlak
mm — ok. 30 na godzinę
Las mieszany. Sucho już, trzeba się nachodzić. 75 borowików.
mm — ok. 20 na godzinę
Wreszcie coś się zaczyna dziać borowikowo! Co prawda praktycznie same malutkie i sporo jeszcze z lokatorami, ale prawe to prawe- ZAWSZE cieszą! Na pewno nie nazwałbym tego wysypem, co najwyżej umiarkowanie optymistyczną zapowiedzią wysypu w najbliższych dniach (tylko pojedyńcze miejscówki darzą grzybem, na pozostałych pustynia, trzeba się nieźle nachodzić albo mieć farta), ale myślę, że w weekend może już być na bogato! Dodatkowo na Grunwaldzkiej też wysyp handlarzy, więc Fama już poszła w miasto, że grzyby są i w weekend na pewno należy spodziewać się stonki, szarańczy i Meksyku w lesie!;-)
mm — ok. 40 na godzinę
Poranny zbiór we dwie osoby - łącznie 82 sztuki, 1 h, przed pracą. Same prawdziwki, na razie na miejscówkach, ale sporadycznie wyrastają tak o w ściółce. Las bukowy, dość gruba ściółka, trzeba patrzeć pod nogi, widziałam parę rozdeptanych maluchów:/
mm — ok. 30 na godzinę
2,5 godziny w lesie w 2 osoby, 90 prawdziwków+ trochę koźlaków/maślaków/parę kań.
szerzej:
Najlepszy tegoroczny wypad, grzyby powoli pokazują się na starych miejscówach, gdzie nie rosły przez parę lat po wycinkach lasu.
mm — ok. 50 na godzinę
Prawdziwki w ilości ok 200, kozaki kilkanaście, maślaki. Ludzi bardzo dużo.
mm — ok. 50 na godzinę
Rekonesans rowerkiem po innych lasach. Dla odmiany podgrzybki i prawdziwki żółte. Las sosnowo-świerkowy.
mm — ok. 22 na godzinę
Same Borowiki. Rosną po kilka. Głównie przy drodze. Las dębowo - bukowy. Coś się zaczyna działać ale jest sucho.
mm — ok. 3 na godzinę
Marnie 3 prawdziwe w tym 1 roboczych szkoda czasu
mm — ok. 30 na godzinę
2 h zbierania przede wszystkim prawdziwki w bukach i brzózkach, zaczynają wyrastać podgrzybki, maślaki, koźlaki. Radość jak w jednym miejscu jest pełno prawdziwków można łatwo podeptać.
mm — ok. 40 na godzinę
w lesie widać że się ruszyło w sumie 120 prawdziwków, 40 kozaków, 20 rydzy plus maślaki do uduszenia (ilości nieograniczone) kanie dziś zostawiliśmy widzieliśmy ok setki. większość grzybów zdrowych będzie się działo w następnych dniach
mm — ok. 40 na godzinę
Krótki wypad do lasu, zakończony cudownymi zbiorami. Piękne prawdziwki, rosnące po kilka sztuk w jednym miejscu - najwięcej 6 obok siebie. :) Ruszyły też podgrzybki brązowe, sporo zielonych podgrzybków. Kilka kozaków. Ogromna przyjemność z chodzenia, szkoda, że już trzeba wracać do domu. Na Mazurach teraz grzyby ruszyły pełną parą. :)
mm — ok. 15 na godzinę
Prawdziwki, średni wysyp. Niestety, niemal 90 proc. robaczywych, nawet te najmłodsze.
W lesie zrobiło się sucho, w kolejnych dniach bez deszczu może być kiepsko. Innych grzybów nie zbierałem i nie liczyłem, a były m. in. podgrzybki i masa maślaków pstrych.
mm — ok. 30 na godzinę
No nareszcie się ruszyło. Od rana w lesie i moje miejsca mnie nie zawiodły. Prawdziwki, koźlaki, kozaki i piękne podgrzybkowe hity. Aż buzia się śmieje. Pozdrawiam wszystkich zbieraczy
mm — ok. 50 na godzinę
Sporo maślaków obok lasu w trawie, 20 prawdziwków i kilka koźlarzy i podgrzybków, w lesie sucho.
mm — ok. 14 na godzinę
Drugie wyjście, inna miejscówka i... porażka. 2 godziny, 2 osoby i 3 prawe, parę babek. Smutek i sromota głęboka. Widać, że grzyby rosną miejscami.
mm — ok. 15 na godzinę
Same borowiki. Sporo przerośniętych i z lokatorami. Ale jak się poszuka to i są stada takie jak na fotce. Ile widzisz grzybów?
mm — ok. 65 na godzinę
Pieknie.... same prawdziwki.... mnostwo mlodych..... 2 h w lesie i duze wiaderko pelne :)
mm — ok. 40 na godzinę
Dzisiaj inne lasy. W trzy godziny kosz borowików i podgrzybków brunatnych, ośmioletnia córka dwa 5 litrowe wiaderka😀
mm — ok. 70 na godzinę
3 wiaderka w 2,5 h. Borowiki na miejscowkach do tego piekne podgrzybki i miodowki. Troszke kolpakow i kurek.
Kocham moj las 😃
mm — ok. 35 na godzinę
Witam zagrzybionych. Dziś zmiana lasu, zmiana kierunku. Las mieszany, dużo mchów i wilgoci. No i różne grzybki: prawe (37), podgrzybki (50), jakubki (40), rydze (10). Ludzi nawet niezbyt wiele. Chyba wszyscy pognali na Olsztyn i dalej. Robi się sucho! Prawe tylko przy drogach i z brzegów. Zbierajcie bo idzie susza! Październikowe grzyby wątpliwe.
mm — ok. 10 na godzinę
Łącznie 26 prawdziwków, garstka maślaków, poj. podgrzybki. Myślę, że już po nadziei na grzyby. W lesie bardzo sucho. 😭
mm — ok. 20 na godzinę
Tylko na mchu przerywanym czarnymi jagodami; prawdziwki i podgrzybki trochę kurek; sucho
mm — ok. 25 na godzinę
Pierwszy dzień urlopu!
Żal było siedzieć w domu więc namówiłem swojego osobistego ojca na mały rekonesans w terenie. Krótko podsumowując: 8 usiatków, 9 kani, 14 podgrzybków, 19 koźlarzy, 44 ceglasie i 101 borowików szlachetnych. :) wszystko młodziutkie i co najważniejsze WSZYSTKO ZDROWE!:D
szerzej:
W moich rejonach grzyby dopiero ruszyły. Dużo zostało w lesie, bo były za małe. jednak wysyp borowików jest bardzo "lokalny", trzeba trafić w odpowiednie miejsce. Ze sprawdzonych miejscówek na co trzeciej coś rosło. Ale jak już to od razu stadami :) Największe zaskoczenie sprawiły ceglasie, których w jednym miejscu był cały tłum, a połowa została żeby podrosnąć. Jednak miejscami robi się trochę sucho, miejmy nadzieję, że to nie wyhamuje wysypu. Pozdrawiam :)
mm — ok. 35 na godzinę
Las mieszany. pobocza leśnych dróg prawdziwki, podgrzybki, miodówki, koźlarze, kurki
mm — ok. 15 na godzinę
Znowu las dębowy, sporo ludzi w lesie ale i tak idzie coś uzbierać, głównie borowiki szlachetne ale jest i niespodzianka kilka pięknych kani znalazłem i pozdrawiam tego pana co nazwał je muchomorami, przez jego niewiedzę teraz się mogę nimi zajadać :)
mm — ok. 20 na godzinę
3 dni na grzybach, różne miejscówki:
czwartek 90 prawdziwków
piątek 80
sobota 113
innych grzybów nie liczę.
szerzej:
Ciekawe, co wyjdzie dziś, jedziemy w okolice Stawigudy, dokładniej nie podam, na miejsce, gdzie we wtorek mieliśmy zaledwie 3 prawdziwki. Myślę, że tam też się ruszyło, a tak ze 2 lta temu, przywieźliśmy stamtąd za jednym wypadem 182 szt
mm — ok. 100 na godzinę
Maślaki najróżniejsze (żółte, pstre, zwyczajne) - tych najwięcej. podgrzybki, kanie, szmaciaki. Borowiki już we wszystkich rozmiarach i to zdrowe. Na fotografii półkilogramowy prawie egzemplarz (457 g się okazało).
mm — ok. 50 na godzinę
Piękne młode prawdziwki w zagajniku świerkowym oraz dębowym 100 sztuk przez dwie godzinki. Nie doceniłem potencjału i zabrakło miejsca w torbach;)
mm — ok. 30 na godzinę
140 prawdziwków 20 kozaków las mieszany świerk, sosna, dąb brzoza- ludzi bardzo dużo my byliśmy w lesie po 11 dużo grzybów naciętych my znaleźliśmy przede wszystkim młode małe i zdrowe - widać że sezon w pełni
mm — ok. 20 na godzinę
Witam Grzybniętych. Nigdy nie jadę do lasu w niedzielę, no ale czasem z kimś znajomym to mus. Dużo ludzi w lesie no i z dzieciakami też za dużo się nie pochodzi. Taki marny wynik ale w lesie tylko niecałe 3 h. Póki nie popada marne widoki na wysypy. Cieszę się z kołpaków bo się ruszyły. Pozdrawiam
mm — ok. 40 na godzinę
podgrzybki, zajączki, kilka prawdziwków
mm — ok. 70 na godzinę
Zmiana lasu na całkowicie sosnowy. Kołpaki małe, super, zdrowe w ilościach b. znacznych. podgrzybki - malutkie, super, zdrowe. Ogólnie jest dobrze. Ludzi pochód
mm — ok. 50 na godzinę
Praktycznie wszystkie zdrowiutkie przewaga podgrzybków i prawdziwków, część maślaków, 1 kania trochę kurek, las mieszany dębowo- świerkowy
Piękny spacer w słońcu, tutejsze górki pagórki i kobierzec z mchu to jest to!!!
mm — ok. 80 na godzinę
Las sosnowy, trzeba się w nim w miarę rano zameldować żeby wygrać z wyścig z robalami i innymi grzybiarzami. Prawie wszystkie zebrane grzyby to podgrzybki. Generalnie jest sucho, więc ponad połowa grzybów to maluchy, trzeba się sporo naschylać żeby uzbierać koszyk. Jeśli nie będzie deszczu to szykuje się przerwa w zbiorach. Natomiast w okolicy nadal jest sporo prawdziwków, ale na te miejscówki trzeba się meldować zaraz po szóstej rano. Wczoraj czułem się na takiej miejscówce jak na wycieczce zakładowej, tylko zamiast autokaru było 20 samochodów.
mm — ok. 100 na godzinę
Prawdziwki las mieszany, trawy, mech, jagodziny
mm — ok. 50 na godzinę
Prawie same prawdziwki i zajączki
mm — ok. 45 na godzinę
4 godziny 90% prawdziwki, trochę zajączków, jednostki w koźlakach i jedna duża dorodna kania. Lasy bukowo-brzozowe, kania w świerkach.
Dzisiaj się nachodziłem żeby odwiedzić kilka innych zakamarków, bez szału.
mm — ok. 100 na godzinę
Wyjątkowo na gościnnym występie na Mazurach w Piszu, z kolegą i lokalną, totalnie grzybniętą przewodniczką. W zasadzie to nie ma o czym Piszać- jak się zna takie miejscówki i ma za drogowskaz taką zagorzałą fankę leśnego runa, to prawusy i czerwonołepki same wskakują setkami do kosza, nie dając żadnej szansy jakimkolwiek innym grzybom po drodze!;-) Nawet nie wiem czy nazwać to można w ogóle grzybobraniem, bardziej żniwami (tym bardziej, że większość grzybów w typowej leśnopaństwowej monokulturze sosnowej i brzozowej), a najbardziej chyba prawdziwkową rzeźnią i masakrą! Rekordy życiowe pobite!
mm — ok. 50 na godzinę
Las mieszany. W sumie 3 h, 70 prawdziwków, kosz podgrzybków (brunatne i zajączki) jeden sadzuń sosnowy ok. 2 kg